Niecodzienne błogosławieństwo w Filadelfii
Niecodzienne błogosławieństwo w Filadelfii
Przez blisko 2 godziny ksiądz Nicholas Martorano z kościoła St. Nick’s Catholic Church jeździł na przyczepie czerwonego pick-upa i błogosławił wiernym.
Pandemia koronawirusa spowodowała, że nie tylko biznesy i szkoły zostały zamknięte, ale także kościoły. Święta wielkanocne były ciężką próbą dla wiernych, którzy nie mogli uczestniczyć w nabożeństwach i w wielu miejscach nadal nie mogą udać się na niedzielną mszę świętą.
W tym trudnym dla wiernych okresie ojciec Nicholas Martorano z jednego z kościołów w Filadelfii postanowił w myśl przysłowia – “nie przyszedł Mahomet do góry, więc przyszła góra do Mahometa” udzielić błogosławieństwa wiernym z czerwonego pick-upa Toyoty Tacoma. Blisko 2 godziny podróżował na przyczepie z Świętym Sakramentem w dłoniach i błogosławił mieszkańcom, którzy wyszli przed swoje domy. “Niektórzy płakali, inni klęczeli i prosili o błogosławieństwo. Wszyscy byli wdzięczni i mówili: ” Dziękujemy ci za to. Potrzebowaliśmy tego.” – powiedział ksiądz Martorano.
Podczas 2-godzinnego błogosławieństwa ksiądz Martorano przez cały czas stał. Nie spoczął ani na chwilę, mimo, że w tym tygodniu skończył 70 lat. Nie tylko nie okazał zmęczenia, ale po zakończeniu procesji tryskał energią i dobrym humorem.