Niedźwiedź zaatakował mieszkankę Alaski w wychodku
Niedźwiedź zaatakował mieszkankę Alaski w wychodku
Niecodzienna przygoda spotkała kobietę z Alaski. Korzystając z wychodka została zaatakowana przez niedźwiedzia!
Shannon Stevens jej brat i jego dziewczyna spędzali weekend w jurcie nad jeziorem Chilkat, położonym na południowej Alasce. Po całym dniu jeżdżenia na skuterze śnieżnym po zamarzniętym jeziorze i gotowania kiełbasek nad ogniskiem Stevens opuścił jurtę, aby skorzystać z wychodka.
„Weszłam tam i usiadłam na sedesie i coś od razu ugryzło mnie w tyłek. Podskoczyłam i krzyknęłam” – powiedziała Stevens. Jej brat przyszedł na ratunek, zaglądając pod pokrywę.
„Tuż na poziomie deski sedesowej, może o cal lub dwa poniżej, znajdowała się gigantyczna twarz niedźwiedzia, która patrzyła prosto na mnie” – opisaje historię brat poszkodowanej kobiety.
Stevens była trochę zakrwawiona, ale była w stanie oczyścić i zabandażować ranę. Nie została poważnie ranna, chociaż była zdecydowanie w szoku. „To było jak pojedyncze nakłucie” – wyjaśniła. „Może to nawet nie było ukąszenie. Mogło to być potencjalnie zamachnięcie pazurem. Nie sądzę, żebyśmy kiedykolwiek naprawdę poznali prawdę”.
Następnego dnia niedźwiedź zniknął.
Biolog z Alaska Department of Fish and Game przyjrzał się kempingowi po tym, jak grupa zgłosiła incydent, twierdząc, że był to czarny niedźwiedź na podstawie zdjęć śladów i innych niedawnych obserwacji w regionie.
Comments (0)