Old Hollywood Glamour – 8. Bal PaSO
Old Hollywood Glamour – 8. Bal PaSO
„Muzyka jest po prostu naturalną potrzebą każdego społeczeństwa”
Orkiestra Im. Ignacego Paderewskiego pragnie zaprosić całą Polonię na VIII Bal „Old Hollywood Galmour” – w piątek, 14 października, o godzinie 7:30 p.m. w salach Drury Lane w Oakbrook Terrace.
Rozmowa z Dyrektorem Generalnym Orkiestry Barbarą Bilsztą i Wojciechem Niewrzołem.
IW: Pani Basiu, proszę przypomnieć, jak powstała Orkiestra im. Ignacego Paderewskiego w Chicago i skąd wziął się pomysł jej stworzenia?
BB: Jesteśmy milionową społecznością o silnej tożsamości, która powinna żyć własnym życiem kulturalnym, mieć stały, żywy kontakt z polską muzyką klasyczną, operą i baletem. Naszym pragnieniem było stworzenie sezonu koncertowego z myślą o potrzebach każdego słuchacza: dla dorosłych, bo nie można żyć tylko wspomnieniami, dla dzieci i młodych widzów, które z dala od Polski powinny mieć możliwość poznania i pokochania polskiej kultury, historii i tradycji, z których jako grupa etniczna czerpiemy siłę i poczucie własnej wartości. Pracując dla amerykańskich orkiestr mieliśmy wspaniałe wzory, ale o realizacji pierwszego koncertu zadecydował przypadek. Idąc ulicą Milwaukee rozpoznałam w mijającym mnie mężczyźnie Pana Józefa Homika, polskiego tenora, którego znałam ze wspaniałej roli Jontka w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pobiegłam za nim, żeby pogratulować… Niezwykłą historię kariery tego wielkiego artysty i 25-lecie Jego pracy scenicznej, postanowiliśmy uczcić wspaniałym koncertem. Ten historyczny już koncert odbył się w centrum Chicago, w pięknym audytorium Washington Library, wynajętym dzięki pomocy Pani Konsul Krystyny Wołkońskiej. Nuty wyszukaliśmy w zbiorach zaprzyjaźnionego do dziś Muzeum Polskiego w Ameryce. Graliśmy dużo muzyki Stanisława Moniuszki – dyrygował Wojciech Niewrzoł, Józef Homik wykonał najpiękniejsze arie z „Halki” i „Strasznego Dworu”, nie zabrakło też radosnych arii operetkowych i tańców polskich. Szczęśliwym trafem dla nas, na koncercie obecny był pan Arie Zweig, biznesmen i koneser muzyki klasycznej, któremu koncert na tyle się spodobał, że postanowił objąć nas swoim patronatem, który zaowocował powstaniem stałego zespołu. „The rest is history”, jak mawiają Amerykanie. Dzisiaj PaSO swoją działalnością koncertową i edukacyjną służy Polonii, a także promuje polską muzykę w Ameryce. Dzięki wysiłkom pana Ariego Zweiga i jego żony Bożeny powstał komitet złożony z pań, które poświęcają wiele czasu, aby pozyskać środki na nasze kolejne projekty i który finansowo wspiera działalność naszej orkiestry. Pragnę dodać, że otrzymujemy także pomoc innych organizacji polonijnych, szczególnie Copernicus Foundation, granty Stanu Illinois i miasta Chicago, a na wybrane projekty udaje nam się pozyskać pomoc z funduszów Rządu Polskiego. Nie poradzilibyśmy sobie bez rzeszy wspaniałych wolontariuszy, a także bez wsparcia i życzliwości mediów polonijnych. Dzięki pomocy tych wszystkich osób i instytucji Paderewski Symphony Orchestra mogła zagrać w ciągu 20 lat ponad 240 koncertów dla 235 tys. widzów, w których oprócz orkiestry i chóru PaSO oraz wspaniałych artystów amerykańskich, mogliśmy usłyszeć ponad 400 wybitnych artystów z Polski.
IW: Jakie są główne założenia Orkiestry i co chcieliście osiągnąć działając dla Polonii przez ostatnie 20 lat?
BB: Muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale także łączy wszystkich i służy wszystkim; jest po prostu naturalną potrzebą każdego społeczeństwa. Nie zastąpi jej przywieziony od czasu do czasu spektakl, czy koncert z Polski. Kultura powinna wyrastać z potrzeb duchowych, które kształtują i rozwijają człowieka. Podobnie, jak inne orkiestry amerykańskie naszą działalność opieramy na „Mission statement” – jasno określonych celach, z których najważniejszymi są: kreowanie pozytywnego wizerunku Polski poprzez promocję polskiej kultury, historii i współczesnych osiągnięć artystów polskich; utrzymanie poprzez kulturę bliskich związków Polonii Amerykańskiej z Polską, edukację artystyczną polonijnych dzieci i młodzieży, budowanie relacji kulturalnych pomiędzy społecznością polonijną i amerykańską; współpraca i wspieranie programów edukacyjnych polonijnych szkół sobotnich; budowanie poczucia jedności Polonii Świata poprzez współpracę i wymianę kulturalną pomiędzy ośrodkami polonijnymi w różnych krajach oraz instytucjami i organizacjami kultury w Polsce.
IW: Orkiestra im. Ignacego Paderewskiego dała się poznać z kunsztu i ambitnego repertuaru. Ma na swoim koncie wiele koncertów, w tym turnee po Australii. Czy jest coś, o czym marzycie i chcielibyście pokazać mieszkańcom Chicago w najbliższej przyszłości?
BB: Wiele chcielibyśmy zrobić i pokazać naszej publiczności. Mamy dla Państwa, w tym sezonie, trzy bardzo różne projekty koncertowe. W październiku zapraszamy na „Politę”- fascynujący musical oparty na biografii naszej wielkiej gwiazdy Hollywood – Poli Negri. W styczniu, na tradycyjny, jedenasty już Koncert Karnawałowy, natomiast w lutym przedstawimy skróconą wersję opery „Straszny Dwór” Stanisława Moniuszki, pt. „Nie bardzo Straszny Dwór”.
WN: Przygotowaniami do „Polity” żyjemy już od wielu miesięcy. Nie wszyscy wiedzą, że pod pseudonimem artystycznym Pola Negri, kryje się Apolonia Chałupiec, wszechstronnie uzdolniona polska aktorka, tancerka i wokalistka, urodzona w Lipnie, wykształcona w Warszawskiej Szkole Baletowej i Teatralnej.
IW: A więc spektakl opowiada prawdziwą historię Poli Negri?
BB: Tak! To fascynująca historia! Ale to nie wszystko. Nie tylko historia Poli, czyli Polity, jak czule nazywali Ją przyjaciele, jest niezwykła. Sam spektakl wywołal rewolucję na teatralnej scenie. Janusz Józefowicz: reżyser, scenograf i choreograf w genialny sposób połączył ponad 30 artystów grających, tańczących i śpiewających na scenie z artystycznym filmem trójwymiarowym i udało mu się osiągnąć efekty, o jakich dotąd nikomu się nie śniło w spektaklach na żywo. Cała armia ludzi pracuje, abyśmy mogli w Chicago zobaczyć ten niesamowity spektakl. Dziękujemy Dyrekcji Copernicus Center za zrozumienie wyjątkowych potrzeb tej produkcji i ogromną pomoc w zaadoptowaniu teatru do wyjątkowych wymagań realizatorów projektu.
IW: Czy to oznacza, że założymy okulary, jak w trójwymiarowym kinie?
WN: Tak właśnie! Na dodatek występujący na scenie artyści nie widzą tego wszystkiego, co my widzimy, a jednak łączą się z wirtualnym światem w sposób naturalny, wypracowany w niezwykle trudnym i długim procesie niezliczonych prób. Tak narodziła się nowa sztuka: Musical 3D LIVE!
IW: Artyści sławnego Teatru Studio BUFFO w pełnym komplecie przylecą do Chicago, a to oznacza udział największych gwiazd polskiego teatru muzycznego w chicagowskim przedstawieniu.
WN: W roli głównej zobaczą Państwo niezwykle utalentowaną i piękną Nataszę Urbańską, obok której wystąpi Janusz Józefowicz (w roli słynnego reżysera Ernsta Lubitscha) oraz cała plejada znakomitych aktorów, wokalistów, tancerzy i akrobatów. Oprócz 30 artystów, poza sceną spektakl obsługuje 25 osób: specjaliści projekcji 3D, realizatorzy dźwięku, światła, efektów specjalnych, panie garderobiane, perukarki, inspicjentki.
BB: Zobaczymy m. in. warszawskie podwórko, ponure faszystowskie defilady w Berlinie, nowojorską giełdę w dniu jej finansowego krachu, rezydencje gwiazd Hollywood, słynne studia filmowe Paramount i wiele innych miejsc, odtworzonych zgodnie z realiami epoki. Na tym tle pojawiają się takie gwiazdy niemego kina Hollywood jak Rudolf Valentino, z którym naszą Politę łączyła iście hollywoodzka miłość, czy Charlie Chaplin, zauroczony nią i zaprzyjaźniony.
IW: Zadbaliście o to, aby i tym razem w szczególny sposób zaprosić młodych widzów.
WN: Tak. Bardzo nam zależy, aby młodzież zobaczyła ten spektakl. Wiemy, że się nim zachwycą i odtąd będą kojarzyć Polskę z nowoczesną, wspaniałą sztuką, muzyką i tańcem. Zauroczy ich zarówno to, co zobaczą, jak i to, co usłyszą. Muzyka Janusza Stokłosy jest piękna, porywająca, różnorodna. Poznają przy tym nieznane epizody historii łączącej ściśle ich dwa światy: polski i amerykański. Uczniów szkół polonijnych zapraszamy do Copernicus Center w sobotę, 15 października o godz. 11am.
IW: Janusz Józefowicz, twórca spektaklu „Polita” wyznał, że jest to najkosztowniejsze wydarzenie w historii polskiego showbiznesu. Jak Paderewski Symphony Orchestra – organizator tego bezprecedensowego wydarzenia w Chicago poradzi sobie finansowo z tak kosztownym przedsięwzięciem?
BB: Oczywiście nie poradzilibyśmy sobie bez sponsorów: dużej grupy zaprzyjaźnionych osób, biznesów i instytucji, o których wspominaliśmy wcześniej. Spektakl ten, a także inne wydarzenia nadchodzącego sezonu dofinansujemy również z funduszy zebranych na dorocznym VIII Balu PaSO, 14 października, w pięknej Sali Balowej Drury Lane, Oakbrook Terrace, na który Państwa serdecznie zapraszamy. Dla miłośników talentu Nataszy Urbańskiej mamy specjalnie przygotowany program. Zapewniamy Państwa, że czeka Was wspaniała zabawa w doborowym towarzystwie!
Mottem tegorocznego balu jest Polita, a inspiracją – Hollywood i stare kino.
Wywiad dla tygodnika Program przeprowadziła Ilona Waksmundzki.
Zdj. na okładce i wewnątrz nru dzięki uprzejmości PaSO.
Po bilety na bal i na spektakle
zapraszamy do Biura PaSO:
5844 N. Milwaukee Ave,
tel 773-467-9000.
Więcej informacji w internecie:
www.pasochicago.org.
Bilety na „Politę” można zakupić także w biurach Polameru (3094 N. Milwaukee, 4747 N.Harlem i 901 E. Rand Rd.), w księgarniach D&Z i Quo Vadis, w biurach DOMA oraz w internecie: bilety.com i copernicustickets.com
Do zobaczenia na Balu PaSO
i na spektaklach “POLITY”!