PiS wygrał w Chicago, ale nie we wszystkich komisjach
PiS wygrał w Chicago, ale nie we wszystkich komisjach
Zakończyło się liczenie głosów w komisjach wyborczych w USA w polskich wyborach parlamentarnych i w referendum. Wśród amerykańskiej Polonii wygrał PiS zdobywając 40% głosów, jednak ze znacznie mniejszą przewagą niż w poprzednich wyborach. W wyborach do Senatu większość zdobył kandydat opozycji Adam Bodnar.
Jak wynika z danych zamieszczonych na stronach Państwowej Komisji Wyborczej, po podliczeniu danych z wszystkich 52 komisji w USA, w wyborach do Sejmu PiS otrzymał 40% głosów, zaś Koalicja Obywatelska – 35,5%. Na dalszych miejscach uplasowały się Trzecia Droga – 8,3%, Nowa Lewica – 6,6%, Konfederacja – 6%, Polska jest Jedna – 3% i Bezpartyjni Samorządowcy – 0,5%.
Mimo zwycięstwa, wynik PiS jest wyraźnie gorszy niż w poprzednich wyborach. Wówczas partia otrzymała 52,7% głosów amerykańskiej Polonii, podczas gdy KO – 27,7%c.
Tak jak w poprzednich wyborach, PiS zawdzięcza zwycięstwo wśród Polonii głównie mieszkańcom aglomeracji Chicago i innych miast Środkowego Zachodu – Detroit, Milwaukee, Saint Louis. Tam zdobył 55% głosów, podczas gdy KO – 24,5%.
Tak głosowało Chicago:
- tylko w dwóch okręgach wyborczych w obrębie Chicago wygrała Koalicja Obywatelska – w Obwodowej Komisji Wyborczej 277 (Konsulat RP w Chicago) i w Obwodowej Komisji Wyborczej 281 (budynek PNA)
- najwięcej głosów na PiS oddano w Obwodowej Komisji Wyborczej 284 – przy parafii św. Borgii w Chicago
Partia rządząca wygrała też, choć ze znacznie mniejszą przewagą, w nowojorskim okręgu konsularnym, do którego poza samym Nowym Jorkiem włącza się też skupiska Polonii w New Jersey i Connecticut, a także Filadelfię, Boston, Pittsburgh i Cleveland. Tam PiS zdobył 39,2%., a KO – 37%.
W pozostałych okręgach – Los Angeles (Kalifornia, Portland, Seattle, Las Vegas, Denver i Phoenix), Waszyngton (Waszyngton, Miami, Orlando, Tampa i Atlanta) i Houston (metropolie Houston, Dallas i Austin) dużą przewagę miała opozycja. Na Zachodzie KO osiągnęła 49,9% poparcia, w Teksasie – 44%, zaś na południowym wschodzie i w stolicy – 50,9%.
Największe zwycięstwo PiS zanotował w Chicago – 56,4%, zaś opozycja odniosła największe zwycięstwo w San Francisco, gdzie PiS otrzymał niecałe 10%, a KO – 55,8%.
O zmieniających się trendach wśród Polaków w USA świadczy wynik wyborów do Senatu: większość zdobył w nich kandydat opozycji Adam Bodnar (53%).
W głosowaniu w ogólnokrajowym referendum karty do głosowania pobrała nieco mniej niż połowa głosujących – 49%. Ci, którzy wzięli udział w referendum, na każde z pytań odpowiadali zdecydowanie na nie – od 91 do 96 proc.
W wyborach w komisjach w USA w tym roku udział wzięła rekordowa liczba osób – ponad 44 tys. W 2019 r. liczba ta wyniosła 29 tys., zaś w przeprowadzanych korespondencyjnie wyborach prezydenckich 2020 r. – 36 tys. Najwięcej osób głosowało w komisji w Passaic w stanie New Jersey, na przedmieściach Nowego Jorku – 2748 osób.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
Comments (0)