Powódź w krajach Zatoki Perskiej
Powódź w krajach Zatoki Perskiej
Kraje Zatoki Perskiej toną pod wodą. W Dubaju z powodu obfitych opadów wstrzymano ruch na lotnisku. Część lotów została odwołana, inne przekierowano. Do tragedii doszło w Omanie, gdzie powódź przyczyniła się do śmierci kilkunastu osób, w tym dzieci.
Państwa leżące nad Zatoką Perską walczą z obfitymi opadami. W związku z tym w krajach regionu doszło do gwałtownych powodzi, które przyczyniły się do wielu wypadków, utrudnień, a nawet ofiar śmiertelnych. Chociaż region Zatoki Perskiej słynie raczej z suchej i ciepłej pogody, to deszczowa anomalia zaczęła występować tam coraz częściej.
Powodzie nad Zatoką Perską
W związku ze złą pogodą i gwałtowną burzą, która we wtorek zaskoczyła Zjednoczone Emiraty Arabskie, pasażerowie portu lotniczego w Dubaju musieli uzbroić się w cierpliwość. Lotnisko zadecydowało o wstrzymaniu ruchu i odwołaniu kilkudziesięciu lotów – zarówno wychodzących, jak i przychodzących – ponieważ pasy startowe znalazły się głęboko pod wodą.
Lotnisko wydało oświadczenie, że kilka samolotów przekierowano na pobliskie lotniska \”ze względu na utrzymujące się wyjątkowe zjawiska pogodowe, które obecnie występują w Zjednoczonych Emiratach Arabskich\”.
Jak podało BBC, loty wznowiono po ponad dwóch godzinach przerwy.
We wtorek Narodowe Centrum Meteorologii Zjednoczonych Emiratów Arabskich wydało ostrzeżenie pogodowe dla obywateli i podróżujących do dużych miast kraju, w tym Abu Zabi, Dubaju i Szardży.
Tragedia w Omanie. Powódź uderzyła w mieszkańców
Wyjątkowa niebezpieczna sytuacja utrzymuje się od kilku dni w sąsiednim Omanie, gdzie podczas powodzi zginęło kilkanaście osób. We wtorek władze kraju mówiły o co najmniej 18 ofiarach śmiertelnych, a także podkreśliły, że część osób uznana jest za zaginione.
Wśród ofiar znalazło się 10 uczniów w wieku od 10 do 15 lat, którzy podróżowali busem zmiecionym przez falę powodziową.
W niektórych rejonach kraju raptem w jeden dzień spadło niemal tyle deszczu, co średnia ilość opadów rocznych.
This page imported from Bejsment
Comments (0)