Prawie 3 tysiące osób zatrzymanych w Chicago

Prawie 3 tysiące osób zatrzymanych w Chicago

Chicago znalazło się w centrum krytyki po serii incydentów z udziałem agentów Customs and Border Protection (CBP) oraz Department of Homeland Security (DHS). Kontrowersje wzrosły po tym, jak w poniedziałek CBP Commander Gregory Bovino udzielił wywiadu ABC News, tłumacząc użycie chemicznych środków wobec protestujących.

Bovino powiedział, że działania agentów polegają na stosowaniu „najmniejszej koniecznej siły”, by zapewnić skuteczność operacji, w tym użycia gazu łzawiącego czy innych technik przymusu. Dodał, że od początku akcji imigracyjnej w Chicago zatrzymano prawie 3 tysiące osób.

Jednak w niedzielę w sądzie złożono dokumenty ujawniające, że osoby pozywające DHS nie wierzą w tłumaczenia agencji. W pozwie wskazano, że CBP wielokrotnie fałszywie uzasadniało swoje działania, a dodatkowe zdjęcia i nagrania z konfrontacji pokazują, że agenci czasem celowo wywołują reakcje mieszkańców, np. używając pocisków pieprzowych wobec protestujących.

W jednym z głośnych incydentów w dzielnicy Little Village, Bovino został uchwycony na nagraniach, jak rzuca gazem łzawiącym w tłum protestujących. W nadchodzącym przesłuchaniu przed sędzią Sarah Ellis będzie musiał wyjaśnić swoje działania oraz odpowiedzieć na pytania dotyczące przestrzegania tymczasowego zakazu użycia chemicznych środków bez uprzedniego ostrzeżenia (TRO). Sędzia Ellis ma sprawdzić, czy Bovino miał włączoną kamerę na ciele oraz czy wydano przynajmniej dwa słyszalne ostrzeżenia przed użyciem gazu łzawiącego – oba elementy są wymagane. Jeśli Bovino nie przedstawi wiarygodnych dowodów, sędzia może wszcząć postępowanie w sprawie pogwałcenia nakazu sądowego.

Dodatkowe kontrowersje pojawiły się w dzielnicach Old Irving Park i Lakeview. W pierwszym przypadku agenci rzekomo zakłócili przygotowania dzieci do parady halloweenowej, używając gazu łzawiącego i zatrzymując co najmniej trzy osoby, w tym starszego, około 70-letniego mieszkańca. W Lakeview agent miał rzucić dwa pojemniki gazu łzawiącego z samochodu w stronę osób protestujących, bez żadnego ostrzeżenia.

Pozwy sądowe podkreślają, że takie działania stwarzają znaczące zagrożenie dla mieszkańców, w tym dzieci i osoby niezaangażowane w agresję wobec funkcjonariuszy.

Hearing Gregory’ego Bovino przed sędzią Ellis zaplanowano na wtorek o godzinie 10:00. DHS oświadczyło, że czeka na przesłuchanie, mając nadzieję na wyjaśnienie wątpliwości dotyczących taktyki CBP.