Problem z zakupem śmigłowców Apache dla Polski
Problem z zakupem śmigłowców Apache dla Polski
Polska chce kupić do 96 śmigłowców uderzeniowych Apache. Generał Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia w rozmowie z Michałem Stelą z Polsat News potwierdził, że od miesięcy umowa na kontrakt dekady jest gotowa do podpisu. Zakup nie został jednak jeszcze sfinalizowany, bo producent maszyn – amerykańska firma Boeing – nie zatwierdziła kluczowych zobowiązań.
– Na moim biurku od wielu miesięcy spoczywa dokument tzw. Letter of Acceptance, czyli umowa od Stanów Zjednoczonych. Możliwość podpisania tej umowy jest warunkowana pakietem offsetowym – mówił w rozmowie z Michałem Stelą generał Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia.
Jak wyjaśnił, w przypadku śmigłowców Apache chodzi o trzy porozumienia. – Z dwoma partnerami nie ma żadnych problemów. Natomiast mamy jednego partnera, mowa o firmie Boeing, który nie rozumie chyba jeszcze tej problematyki. Podejrzewam, że to brak doświadczenia – wyjaśnił wojskowy.
Bez podpisania umowy offsetowej, na której skorzystać mają polskie zakłady zbrojeniowe, nie będzie umowy na zakup śmigłowców uderzeniowych Apache. Umowa ma pozwolić na serwisowanie najlepszych śmigłowców uderzeniowych świata w Polsce.
– Zachęcam Boeinga, by podążył ścieżkami wytyczonymi przez innych producentów. Jeżeli dojdzie do porozumienia umowa natychmiast zostanie podpisana – zapewnił Kuptel.
Dopytywany, czy brak zgody, oznaczać będzie fiasko umowy, generał stwierdził, że \”nie chce roztaczać czarnych chmur, ale może dojść do takiej sytuacji\”.
Śmigłowce Apache to najnowocześniejsze na świecie śmigłowce uderzeniowe, mogące zapewnić osłonę wojskom lądowym, operując z odległości nawet kilkudziesięciu kilometrów. Poza uzbrojeniem na ich pokładach znajdują się super nowoczesne radary. Śmigłowce mogą operować nawet przy zerowej widoczności.
Finansowanie polskiej armii. \”Rewolucja na miarę światową\”
Generał Artur Kuptel potwierdził również w rozmowie, że nie ma żadnych planów cięć w wydatkach na obronność, wręcz przeciwnie. – Nadal realizujemy te same zaprojektowane wcześniej zadania i przygotowujemy umowy do podpisu. Pragnę potwierdzić, że budżet nie tylko nie ulegnie zmianie, ale również wzrośnie w roku przyszłym – zadeklarował wojskowy.
Ujawnił, że do wojska polskiego szybciej niż zakładano trafią unikalne PET/PCL – stacje systemu radiolokacji pasywnej. – To będzie rewolucja na miarę światową, jeżeli chodzi o wymiar obrony przeciwlotniczej – mówił Kuptel. Zapewnił, że umowa w tej sprawie zostanie podpisana jeszcze w tym roku.
Stacje systemu radiolokacji pasywnej PET/PCL określają położenie wrogich sił na podstawie sygnałów z wież telewizyjnych czy telefonii komórkowej. Same nie emitują żadnych fal, co znacząco utrudnia ich zniszczenie. Polskie rozwiązanie opracowane przez specjalistów z Warszawy jest unikalne na skalę światową. Jest kluczowym elementem tworzonego w Polsce, wielowarstwowego systemu obrony przeciwlotniczej.
Rosomaki dla polskiej armii. Umowa w przyszłym tygodniu
Jak poinformował generał Artur Kuptel, w przyszłym tygodniu dojdzie do podpisania umowy na kołowe transportery opancerzone Rosomak, tym razem z super nowoczesną wieżą automatyczną ZSSW-30. Dzięki niej wojska lądowe z czasów analogowych przeniosą się w erę gwiezdnych wojen.
Bezzałogowa wieża może niszczyć wrogie czołgi i inny sprzęt opancerzony, z kolei wnętrze rosomaków ma przypominać rzeczywistość z gier komputerowych. Co więcej, informacje pomiędzy transporterami będą przesyłane szybciej, a żołnierze zyskają większą szanse w razie konfliktu zbrojnego.
Na podst. Polsat News
This page imported from Bejsment