Prokurator domaga się kary śmierci dla zabójcy policjantki z Bradley

Prokurator domaga się kary śmierci dla zabójcy policjantki z Bradley

Sierżant policji w Bradley “desperacko błagała o swoje życie” chwilę przed tym jak została śmiertelnie postrzelona z własnej broni przez 25-letnieego Dariusa Sullivana. Prokurator domaga się dla niego nie tylko kary dożywocia, ale także kary śmierci.

Prokurator stanowy powiatu Kankakee Jim Rowe ubiega się o dożywocie dla 25-letniego Dariusa Sullivana i 26-letniej Xandrii Harris, którzy są oskarżeni o popełnienie przestępstwa w związku ze strzelaniną w hotelu w zeszłym tygodniu, w której zginęła sierżant policji Bradley Marlene Rittmanic, a jej partner został krytycznie ranny. Prokurator naciska także na federalne władze i chce nie tylko oskarżenia Sullivana o morderstwo, ale także domaga się dla niego kary śmierci, która nie jest w Illinois wykonywana.

Do tragicznego wydarzenia doszło wieczorem 29 grudnia. Policjanci Marlene Rittmanic i Tyler Bailey odpowiedzieli na skargę dotyczącą hałasu psów szczekających w zaparkowanym samochodzie na zewnątrz hotelu Comfort Inn przy 1500 North State Highway 50. Kiedy policjant Bailey po sprawdzeniu tablic rejestracyjnych dowiedział się, że samochód należy do Harris, którą zna jako znajomą Sullivana spotkał się z sierżant Rittmanic w hotelowym lobby i zapytali recepcjonistę o pokój pod nazwiskami “Xandria Harris” lub “Darius Sullivan”, powiedział prokurator Rowe.

Pracownik hotelu wysłał funkcjonariuszy do pokoju 308, który był zarezerwowany przez Sullivana, który był poszukiwany na podstawie zaległych nakazów sądowych za niestawienie się w sądzie i wcześniej uciekł przed funkcjonariuszami Bradleya, którzy próbowali go zatrzymać na podstawie nakazów.

Oficerowie nie otrzymali odpowiedzi z pokoju po ich pierwszym pukaniu około 10:13 p.m. Około minuty później, oficerowie zapukali ponownie – tym razem komunikując “Tu Departament Policji” i prosząc Harris, aby wyszła z pokoju, aby zająć się skargą na hałaśliwe psy. Harris rzekomo odpowiedziała: “Tak” i twierdziła, że wychodzi z pokoju.

Oficerowie zapukali do drzwi jeszcze co najmniej trzy razy w ciągu kilku minut, mówiąc Harris, aby wyszła do psów. Za każdym razem odpowiadała, mówiąc, że już idzie.

Po około 14 minutach oczekiwania, Harris próbowała przecisnąć się przez drzwi i zamknąć je, rzekomo próbując uniemożliwić funkcjonariuszom zabranie Sullivana do aresztu. Rittmanic i jej partner oboje wielokrotnie prosili Harris, aby przestała blokować drzwi. W końcu Sullivan pojawił się za rogiem w pokoju hotelowym uzbrojony w pistolet 9mm..

Gdy Harris szamotała się z oficerami, Sullivan wycelował broń i strzelił Baileyowi w głowę. Następnie rzekomo skierował broń w stronę Rittmanic i strzelił do niej, gdy ta próbowała uciec. Sullivan gonił Rittmanic w dół korytarza przed przyparciem jej do drzwi. Starał się także rozbroić Rittmanic. W trakcie walki Sullivan zawołał do Harris, mówiąc jej “odbezpiecz broń, odbezpiecz broń”. Harris dołączyła do Sullivana, pomagając mu skutecznie rozbroić Rittmanic. Oboje następnie stali nad Rittmanic celując w nią z broni palnej, gdy ta leżała na podłodze, już raz postrzelona. Błagała Sullivana, by jej nie zastrzelił.

“Sierżant Rittmanic błagała ich, ‘Po prostu odejdźcie, nie musicie tego robić, proszę, po prostu odejdźcie, proszę, nie, proszę, nie'” – powiedział prokurator Rowe. “Desperacko błagała o swoje życie”.

Sullivan rzekomo oddał dwa strzały z broni Rittmanic, trafiając sierżant w okolicę szyi i głowy. Nastepnie oboje mordercy odjechali spod hotelu. 49-letnia Rittmanic i 27-letni Bailey zostali zabrani do szpitali w stanie krytycznym. Rittmanic zmarła, a Bailey jest hospitalizowany i “walczy o swoje życie”.

Sullivan został aresztowany w North Manchester, Indiana i pozostaje on w areszcie w Indianie, ponieważ prokuratorzy powiatu Kankakee oczekują na nakaz gubernatora, by dokonać jego ekstradycji do Illinois. Harris, w towarzystwie swojego adwokata, poddała się aresztowaniu w Bradley Police Department po aresztowaniu Sullivana.