Przeklęte, nawiedzone lub obarczone klątwą przedmioty… nadchodzi Halloween
Przeklęte, nawiedzone lub obarczone klątwą przedmioty… nadchodzi Halloween
Ponieważ już za niedługo Halloween i wszyscy zaczną odwiedzać nawiedzone domy, straszyć opowieściami o duchach i zjawach postanowiliśmy także dołączyć do tego trendu i napisać kilka słów na temat przedmiotów, które według legendy lub zgodnie z relacjami świadków powiązane są ze złowrogimi mocami.
O klątwie odkrywców grobu faraona Tutanchamona czy króla Jagiellończyka słyszeli wszyscy, dlatego skupimy się na tych mniej znanych.
Diament Hope
Podobno pojawił się około 1.1 miliarda lat temu, szacunkowo wycenia się go na $200-$250 milionów i dziś znajduje się w Smithsonian Natural History Museum. Według legendy nieszczęścia i pech spotka tego, kto wejdzie w jego posiadanie albo odważy się założyć 45.52 karatowy kamień. Osoby, które zlekceważyły te ostrzeżenia w przeszłości rozwiodły się, zostały pohańbione, popełniły samobójstwa, zostały uwięzione, były torturowane, spotkała ich finansowa ruina, zlinczowano ich, obcięto im głowę lub zostały rozszarpane przez psy. Sceptycy twierdzą zaś, że opowieści te mają na celu podniesienie wartości kamienia i dodanie mu tajemniczości i sławy.
Obraz „The Crying Boy”
Według opowieści świadków reprodukcja z 1950 roku obrazu Bruno Amadio „The Crying Boy” jest odpowiedzialna za pożar jaki wybuchł w kilku domach. Brytyjska gazeta The Sun opublikowała artykuł w 1985 roku, w którym opisała przypadek, gdzie cała rezydencja spłonęła oprócz wspomnianego obrazu. I jak się poźniej okazało jeden ze strażaków pamiętał jeszcze inne podobne przypadki, kiedy to jedynym ocalałym przedmiotem ze zgliszczy był właśnie ten obraz. Dodać należy, nawet nie osmolony.
Obraz „The Hands Resist Him”
Obraz przedstawia autora jako małego chłopca oraz lalkę dziewczynkę. Został namalowany w 1972 roku przez Billa Stonehama w Kalifornii i był własnością aktora Johna Marleya, aż w 2000 roku znalazł się na eBayu z informacją, że jest nawiedzony. Anonimowy sprzedawca utrzymywał, że znalazł obraz i gdy powiesił go w domu jego córka zaczęła opowiadać o tym, że postacie na nim namalowane ożywają. Umieścił on nawet zdjęcia z otaczającą ich poświatą. Oglądający obraz dołączyli do tego swoje relacje twierdząc, że czuli się źle, mdleli, słyszeli dziwne dźwięki i płacz dziecka. Początkowa cena wynosiła $199, a ostatecznie obraz sprzedano za $1025.
Ötzi czyli człowiek lodu z Similaun
Mumię mężczyzny odnaleziono w 1991 roku w Alpach Ötztalskich, w południowym Tyrolu. Jego wiek określono na 3300 p.n.e. i kiedy kolejne osoby mające z nim kontakt zaczęły umierać zaczęto rozpowszechniać informacje o klątwie. A zaznaczyć należy, że umierali w bardzo tragicznych okolicznościach: w wypadku samochodowym, przysypani lawiną lub po upadku ze zdradliwej ścieżki górskiej.
„Little Bastard” Jamesa Deana
Srebrny Porsche 550 Spyder, samochód, w którym w 1950 roku zginął James Dean, pieszczotliwie zwane przez aktora „Little Bastard” zostało kupione przez George’a Barrisa. Projektant planował sprzedać je na części, jednak jak mówiono klątwa zaczęła działać w momencie, gdy rozbierającemu wrak mechanikowi zmiażdżył on nogi. Potem kolejna ofiara, doktor który kupił silnik zginął w wypadku samochodowym, następna osoba, właściciel transmisji został poważnie poraniony podczas wypadku samochodowego. Opony samochodu wybuchły w tym samym czasie raniąc kolejnego kupca, a samochód, którym przewożono karoserię miał wypadek podczas, którego zginął jego kierowca. Karoserię skradziono z miejsca wypadku i do dziś nie wiadomo gdzie jest.
Numer telefonu +359 888 888 888
Każdy, kto był właścicielem tego numeru od około roku 2000 zmarł. Umierali na raka, byli zabijani podczas porachunków mafijnych lub z powodu długów narkotycznych. I wszystko to miało miejsce w przeciągu 4 lat. Od tego momentu numer nie jest nikomu oferowany.
Waza Basano
Według danych historycznych srebrna waza powstała w XV stuleciu i była prezentem ślubnych dla panny młodej z Neapolu, która jak się okazało została zamordowana w wieczór poprzedzający ślub, a w swych martwych dłoniach trzymała wspomnianą wazę. Od tego momentu waza trafiała do kolejnych członków rodziny, ale ktokolwiek wszedł w jej posiadanie ginął w krótkim czasie. Następnie rodzina postanowiła przerwać klątwę i schowała wazę do pudła, aż do 1988 roku, gdy trafiła na aukcję. Sprzedano ją za $2250 wraz z notatką ostrzeżeniem, że przynosi śmierć jej właścielowi. I znów kolejne osoby umierały w bardzo krótkim czasie. Wtedy wkroczyła rodzina, z pomocą policji weszła w posiadanie wazy i od tej pory nic o niej nie wiadomo.
IB