ROK 2020 – rokiem wielkich zmian
ROK 2020 – rokiem wielkich zmian
Tygodnik Program miał ogromną przyjemność objąć opieką medialną konkurs dziennikarski dla klas 7 Polskiej Szkoły im. Marii Skłodowskiej-Curie „ROK 2020 – rokiem wielkich zmian”. We wcześniejszym numerze naszego magazynu prezentowaliśmy opinie przedstawicieli różnych organizacji i biznesów na temat minionego roku, teraz Drodzy Czytelnicy macie okazję, by poznać zdanie 11-latków.
Oto wyróżnione prace konkursowe.
Marcel Ocwieja – I miejsce
Rok 2020 zaczął się jak każdy inny. Obchodziliśmy Nowy Rok i Walentynki. Potem, pod koniec marca, wyglądało jakby świat się zatrzymał. Dzieci przestały chodzić do szkoły i musiały uczyć się zdalnie. Ludzie nie mogli chodzić do pracy. Zamknęli restauracje, kina, kościoły. Nie mogłem jeździć na lekcje pianina ani Taekwondo. Nie mogłem wypożyczyć książki z biblioteki, a „Happy Birthday” zaśpiewała mi klasa przez Internet. Na początku nie rozumiałem, dlaczego nie możemy iść razem do sklepu albo odwiedzić dziadków. Ten rok nauczył mnie doceniać pozytywne rzeczy w trudnych sytuacjach. Najtrudniejsza dla mnie była nauka zdalna i to, że nie widziałem się z kolegami. Ale za to spędzałem więcej czasu z rodzicami. Widziałem tatę więcej, bo pracował z domu. Graliśmy w karty i nauczyłem się rozpalać ognisko. Pomagaliśmy mamie siać nasiona pomidorów. W kwietniu nie polecieliśmy do Arizony na Wielkanoc, a w wakacje do Polski. Place zabaw były zamknięte. Ale za to mięliśmy duży basen na podwórku przez całe lato. Dużo chodziliśmy na spacery i nauczyłem siostrę jak grać w badmintona i rzucać piłką do kosza. Nie mogliśmy też jeść w naszych ulubionych restauracjach, za to nauczyłem się przysmażać boczek, robić piersi z kurczaka i filety rybne w panierce, a siostra nauczyła się robić jajecznicę. Rok 2020 to rok wielkich zmian dla wszystkich. Całe nasze życie, które znaliśmy zmieniło się z dnia na dzień. Ludzie zamiast być razem omijają się na chodnikach. Dla mnie najważniejsze jest, że mogę być z rodziną.
Oliver Kubisztal – II miejsce
Rok 2020, tego na pewno nigdy nie zapomnę. Był i jest dla mnie i mojej rodziny bardzo smutny. Nowy rok spędziłem z moimi przyjaciółmi pod opieką cioci a nasi rodzice poszli na bal. Piliśmy szampana i jedliśmy pizzę. 13 stycznia obchodziłem swoje 11 urodziny. W marcu zaczęła się pandemia i zamknęli szkoły. Musieliśmy pracować i uczyć się w domu. To miało zły wpływ na moje życie. Nie mogliśmy nigdzie chodzić i z nikim się spotykać. Odwołano moje klasy Taekwondo. Nudziło mi się i mojej siostrze to siedzenie w domu. Mama woziła nas w samochodzie po okolicy i szukaliśmy różnych rzeczy lub szczególnych znaków, na przykład niebieskiego samochodu albo domu z czerwonymi drzwiami. Wymyśliliśmy z siostrą, że przydałby nam się króliczek. Nasi rodzice po długich rozmowach powiedzieli tak. Byliśmy bardzo szczęśliwi, że mamy Fluffiego. W wakacje nie mogliśmy lecieć do Polski i musieliśmy zostać w domu. Po wakacjach zaczęła się znowu szkoła online. Wreszcie we wrześniu pozwolono nam wrócić do szkoły, ale tylko na dwa dni. Niedługo trwała moja radość, bo znowu mam szkołę tylko online. 8 listopada z rana zadzwoniła siostra mojej mamy i powiedziała, że zmarł mój dziadek. To była smutna niedziela. Dziadek chorował na raka od dwóch lat. Cały czas wszyscy myśleliśmy, że dziadek doczeka świąt Bożego Narodzenia, ale niestety. Nie mogliśmy polecieć do Polski na pogrzeb z powodu Covid-19 i to było bardzo trudne dla nas. W dniu pogrzebu mama pojechała z moją siostrą do lekarza. Tata był w pracy, a ja zostałem sam w domu. Wiem, że to dla kogoś może być śmieszne, ale dla mnie to było straszne. Budowałem klocki lego w moim pokoju i nagle zaczęły ruszać się wieszaki w korytarzu zawieszone na suszarce, zacząłem płakać. Zadzwoniłem szybko do mamy spytać, kiedy będzie w domu. Całe szczęście przyjechała szybko. Wiedziałem, że to dziadek przyszedł do mnie pożegnać się. Bardzo mi będzie go brakować. Naszych wspólnych rozmów i przejażdżek rowerowych. Rok 2020 będzie niezapomniany. Na długo pozostanie w moich myślach i sercu.
Gabriela Gierczyński – III miejsce
Rok 2020 rozpoczął się jak każdy inny rok, ale już po kilku tygodniach było wiadomo, że ten rok przyniesie wiele zmian. Nowy wirus Korona zaatakował nas wszystkich i ogłoszono pandemię. Chociaż słowo pandemia brzmi poważnie, dla mnie zamknięcie szkół było katastrofą! Uczniowie spotykali się tylko w wirtualnych klasach online. Nigdy nie myślałam, że taka będzie moja szkoła! Szkoła bez koleżanek obok mnie, bez pożyczonych ołówków, bez chichotania i wspólnego lunchu – to nie szkoła. Moje koleżanki zgadzają się ze mną, mówią, że jest trochę nudno siedzieć w domu z komputerem i rodzicami. Bo przecież większość rodziców też jest w domu. Ja często myślałam o mojej mamie. Moja mama jest pielęgniarką i od samego początku pandemii bardzo dużo pracowała. Mogę powiedzieć, że prawie jej nie widziałam, rano jak ja wstawałam czekało na mnie tylko śniadanko, mamy już nie było. Wieczorem, kiedy byłam w łóżku, mamy jeszcze nie było. Tata nam tłumaczył, że mama to nasz “bohater”. Kiedyś postanowiłam na nią poczekać. Czekam, czekam i w końcu mama wróciła z pracy, zobaczyłam jej zmęczone oczy i pogniecioną on maski twarz i aż krzyknęłam: “Mamo twój nos!” Na nosie mojej mamy była rana również od maski. Pamiętam, że nie mogłam zasnąć i długo myślałam jak tak naprawdę wygląda “bohater”. Rano przygotowałam kartkę dla mamy i razem z siostrą narysowałyśmy kwiaty na chodniku. Obie dyskutowałyśmy o naszych wakacjach. Co roku latem gdzieś wyjeżdżaliśmy, chciałyśmy zobaczyć narodowe parki USA. Niestety w tym roku zmiana planów, po raz pierwszy wakacje spędzamy w domu. Co za rok! Jedyne co mi pozostało to komputer. Kiedy przeglądałam ciekawostki online zainteresował mnie jeden tytuł: “Pancakes around the World”. Postanowiłam wypróbować swoich sił w kuchni i tak po kolei przygotowałam pancakes z różnych krajów: Japonii, Szkocji, Norwegii, Anglii, Ameryki, Polski, Francji. Pod koniec wakacji zostałam rodzinnym ekspertem od międzynarodowych naleśników. A moja mama wracając z pracy pytała „To, gdzie dzisiaj podróżujemy?”
Clare Grochal – III miejsce
Każdy rok dla dziecka to bardzo długi czas i wiele może się w ciągu niego zdarzyć. Jednak rok 2020, w porównaniu do innych lat, był wyjątkowy, przyniósł bardzo wiele zmian i wydawał się być wiecznością. Ze względu na pandemię koronawirusa, szkoły zostały zamknięte i uczniowie przeszli na nauczanie online. Zaczęliśmy nosić maski, podróże do innych stanów i krajów były ograniczone lub nawet zakazane i musieliśmy zachowywać dystans społeczny. Pamiętam jak jeszcze w grudniu 2019 liczyłam na to, że rok 2020 będzie lepszy niż poprzednie lata. Niestety, nasze oczekiwania nie spełniły się. Być może potrzebna nam była zmiana. Wiele negatywnych rzeczy wydarzyło się z powodu Covid-u, ale chociaż tych pozytywnych nie ma dużo, to i tak warto o nich pamiętać. Jedną z tych pozytywnych rzeczy jest to, że mogliśmy spędzić więcej czasu niż zwykle w domu z rodziną, wspierając się nawzajem, ale też wspólnie się bawiąc. Ja na przykład często grałam z moją rodziną w gry planszowe, piekłam ciasta z mamą, grałam z tatą w piłkę, a z bratem w gry wideo. Ale najważniejsze nie były te wszystkie zabawy, tylko to, że rodziny były razem. Kolejną dobrą rzeczą jest to, że wielu ludzi przejęło się losem innych, cierpiących z powodu wirusa. Zaczęli pomagać innym finansowo albo darując ubrania czy żywność. To wspaniałe, że ludzie nie zapomnieli o innych, którzy potrzebowali pomocy w trudnym czasie. Trzeba pamiętać też o lekarzach, pielęgniarkach czy pracownikach pogotowia, którzy pomagali chorym, sami narażając się na zakażenie. Następną pozytywną rzeczą jest to, że z czasem nauczyliśmy się jak radzić sobie z pandemią i zachowywać bezpieczeństwo. Mam nadzieję, że inna pandemia nas już nie dotknie, ale gdyby, nie daj Bóg, wybuchła kiedyś znów w przyszłości, to będziemy znacznie lepiej przygotowani i może uda nam się ją zatrzymać. Chociaż to ważne, by myśleć pozytywnie, to nie możemy zapomnieć o ludziach, którzy wciąż jeszcze umierają z powodu koronawirusa. Wielu ludzi straciło dziadków, rodziców, rodzeństwo, przyjaciół czy kolegów z powodu tej strasznej choroby. Pomimo tego nie możemy tracić nadziei. Naukowcy odkryli szczepionkę i chyba wreszcie uda nam się pokonać tę okropną zarazę. Rok 2020 był rokiem wyjątkowym. Wydarzyło się w nim wiele niedobrego. Nasze życie zmieniło się nie do poznania. Po takim roku będę szczęśliwa nawet, gdy rok 2021 będzie bardzo zwyczajny, a nawet nudny.
W konkursie wzięli udział uczniowie klas 7a i 7b, których wychowawczyniami są Elżbieta Berkowicz i Liliana Kliś.
Pełna lista nagrodzonych:
Nagrodzeni:
I miejsce Marcel Ocwieja
II miejsce Oliver Kubisztal
III miejsce Gabriela Gierczyński, Clare Grochal
Wyróżnienia:
Alex Wajda
Oliwia Białobrzewski
Terenia Gattuso
Michael Perlak
Maxwell Rogowski
Emilia Rydzewski
Adam Winkowski
Serdeczne podziękowania należą się sponsorom nagród.
Comments (0)