Czego możemy oczekiwać, gdy „rzucimy” media socjalne
Czego możemy oczekiwać, gdy „rzucimy” media socjalne
Uzależnić można się od wszystkiego, a w szczególności od mediów socjalnych. Kiedyś rano sięgaliśmy po gazetę albo włączaliśmy radio lub tv. Dziś zaraz po przebudzeniu bierzemy do ręki nasz telefon i sprawdzamy wszystkie konta, jakie mamy w różnych mediach socjalnych.
Owszem dowiadujemy się wielu bieżących informacji, ale resztę czasu spędzamy na przeglądaniu zdjęć, ciekawostek lub kont naszych znajomych i nieznajomych. I nagle okazuje się, że z 15 minutek, jakie mieliśmy poświęcić na poranną prasówkę, zrobiło się 2 godziny. Najwyższy więc czas, aby coś z tym zrobić.
Gdy zrezygnujesz, chociaż częściowo, ze śledzenia mediów socjalnych, oto czego możesz oczekiwać:
Staniesz się bardziej kreatywny
Kluczem do rozwoju naszej kreatywności jest szukanie nowych inspiracji, robienie sobie przerw w procesie twórczym i najzwyklejsze marzenia i gdybanie. A kiedy mamy na to czas jeżeli ciągle wpatrujemy się w telefon?
Początkowy niepokój ustąpi uczuciu relaksu
Na pewno wielu z was zna to uczucie, kiedy obawiamy się, że coś nas ominie lub coś przeoczymy. Tak dzieje się zazwyczaj z osobami uzależnionymi od mediów socjalnych, muszą ciągle przesuwać ekran w poszukiwaniu nowego. I jak przy każdym uzależnieniu najpierw będą się buntować i będzie im trudno nie sięgać po telefon lub laptop, ale po pewnym czasie zrozumieją, że nie są w stanie śledzić wszystkiego, a mody mają to do siebie, że mijają.
Będziesz produkować mniej hormonu stresu
Osoby, które niczym nawiedzeni szaleńcy przeskakują ze strony na stronę, z konta na konto mają podwyższony poziom kortyzolu (hormon stresu). Ma on także wpływ na pogorszenie się pamięci, a nawet wywołuje stany depresyjne.
Poczujesz się bardziej pewny siebie
W mediach socjalnych umieszczamy w większości tylko pozytywne informacje i wiadomości na temat naszych sukcesów. Gdy zaczynamy porównywać się z naszymi facebookowymi przyjaciółmi nie zawsze wypadamy tak wspaniale i nasze poczucie wartości spada. Wniosek więc jest prosty, im mniej śledzimy, tym mniej się stresujemy, że nie jesteśmy naj, naj, naj. A tak na marginesie: w mediach socjalnych kreujemy własne osoby, nie pokazujemy się takimi, jakimi jesteśmy naprawdę.
Wyśpisz się i twój sen będzie spokojniejszy
Zwłaszcza jeżeli „tak szybciutko rzucasz tylko okiem na jakieś konto facebookowe” i zaczynasz komentować, wyszukiwać informacji lub sprawdzać. Zastanów się czy nie lepiej wyjść, spotkać się ze znajomymi przy jakimś smakowitym posiłku zamiast zarywać noc na zdawkowe komentarze typu „wow”, „ale przystojniak” lub „piękności” itp., albo po prostu spokojnie udać się na spoczynek.
Wzmocnisz swoje relacje ze znajomymi i przyjaciółmi
Nic tak nie cementuje związków jak częste spotkania „twarzą w twarz”. Owszem łatwiej i szybciej jest wysłać komuś komentarz, ale nic nie odbierze przyjemności obcowania z drugim człowiekiem i wspólnego spędzania czasu.
IB