Sklepowe pułapki
Sklepowe pułapki
Wybierasz się na zakupy, listę potrzebnych produktów masz w ręce, a i tak wrócisz obładowany dodatkowymi przedmiotami, które tak naprawdę nie są ci w ogóle potrzebne. Dzieje się tak dlatego, że sklepy potrafią doskonale nami, klientami manipulować.
Dziś zdradzamy kilka tajemnic sklepowych, które mogą cię dość poważnie zniechęcić do robienia zakupów i uświadomić, jak działają sklepy.
Strategiczny układ półek w sklepie ma swoje zadanie
Na poziomie twoich oczu znajdują się produkty najdroższe. Na poziomie wzroku dzieci znajdują się przedmioty, które kuszą nasze potomstwo. Owoce i warzywa zawsze są na początku, a po chleb często musisz przejść cały sklep. Jeśli szukasz tanich produktów patrz na dolne półki i te znajdujące się powyżej twojej głowy.
W kolejkach do kasy nie ma wolnej przestrzeni, na której można byłoby coś zostawić?
Czasami w gorączce zakupów zapędzimy się i do koszyka powędruje więcej rzeczy niż tego potrzebujemy. Niestety, stojąc w kolejce nie znajdziemy miejsca, aby móc odłożyć niepotrzebny przedmiot, a z natury leniwemu człowiekowi nie chce się wracać na miejsce, skąd wziął produkt.
Podczas oczekiwania do kasy towarzyszą ci kolorowe pisma, słodycze, przekąski
I inne drobiazgi, które znajdują się bezpośrednio przy kasie. Przypomnij sobie, ile razy „wziąłeś coś na ząb” w ostatniej chwili lub skusiłeś się na kolorowy magazyn. Jest to celowy zabieg sklepów. Zwłaszcza działa on na dzieci, które w kolejkach są wyjątkowo marudne.
Zraszacze umieszczone nad warzywami i owocami
Nie mają za zadanie nadać im świeżości, lecz zapewnić ich ładniejszy wygląd i opóźnić ich psucie.
Nigdy nie jedz owoców i warzyw bez ich wcześniejszego umycia
Pomyśl ile razy zdarzyło ci się wziąć owoc czy warzywo do ręki, obejrzeć i odłożyć je na półkę. Podobnie robią inni kupujący, a woda ze spryskiwaczy tylko zrasza produkty, a nie myje je.
Przepakowywanie jedzenia to nic nowego dla producentów
Gdy sklep zwróci do producenta jakiś produkt, nie jest on wyrzucany – no chyba, że jest całkowicie zepsuty. Zazwyczaj jest on łączony z innym, coś do niego zostaje dodane, coś zmienione i wraca na półki sklepowe.
Data ważności nie ma większego znaczenia dla sklepów
Gdy uznają, że produkt wciąż dobrze wygląda, nie najgorzej smakuje i nie zepsuł się, zmieniają datę na nową. Takich produktów nie brakuje w każdym sklepie. Z reguły jest tak, że produkty nie psują się z dniem wygaśnięcia ważności, a w dodatku w większości z nich jest taka ilość „chemii”, że jeszcze przez kilka miesięcy po dacie można je spożywać.
Ryby bez naklejek z nazwą
Trafiają się na półkach sklepowych dość często. Głównie wynika to z niewiedzy pracowników, którzy nie potrafią odróżnić gatunków. Więc czasami można kupić bardzo dobrego łososia w cenie ryby z drugiej półki i odwrotnie.
Każdy liczący się sklep wydaje swoją gazetkę z promocjami
Lub umieszcza wkładki w lokalnych gazetach. Czy zdarzyło ci się przyjechać do sklepu po produkt z promocji i nie zastać go na półkach? To częsty zabieg marketingowy stosowany przez sklepy. Chodzi o zwabienie klienta do sklepu, w którym jak już jest, to i tak zrobi zakupy.
Czy biorąc do ręki koszyk lub wózek na zakupy zastanawiałeś się, ile osób już z niego skorzystało?
A czy widziałeś kogoś z obsługi sklepu, aby mył koszyki/wózki? Tego się nie robi w sklepach. Co prawda w niektórych miejscach można znaleźć chusteczki odkażające przy wózkach lub koszykach, ale ile osób z nich korzysta. Po wyjściu z zakupów skieruj się do łązienki, aby umyć ręce.
ms