Środa popielcowa w dobie pandemii
Środa popielcowa w dobie pandemii
Środa Popielcowa to początek chrześcijańskiego okresu Wielkiego Postu. Ze względu na panujące obostrzenia pandemiczne w tym roku to ważne dla chrześcijan wydarzenie będzie wyglądało inaczej.
W kościołach katolickich księża lub duchowni będą posypywali popiołem czubki głów ludzi lub podawali popiół na waciku. W tym roku robienie znaku krzyża na czole będzie zabronione. Wszystko przez panującą pandemię koronawirusa.
„To będzie tylko lekkie spryskanie palcami czubka głowy osoby, która podchodzi do księdza lub ministranta z popiołem” – powiedział biskup Robert Casey. „Posypywanie popiołem nie jest czymś nowym z powodu pandemii. W rzeczywistości jest to coś, co trwa od wieków. Informacje o tym można znaleźć nawet w Starym Testamencie i tak wygląda praktyka w Środę Popielcową w innych krajach świata”.
Podobnie jak w przypadku niedzielnych mszy lub innych nabożeństw, kościoły katolickie będą wymagać od ludzi wcześniejszej rejestracji.
Niektórzy księża posuwają się o krok dalej i chcą dokonywać posypania głów wiernych na parkingu kościelnym, a więc na świeżym powietrzu. Z takiej metody będzie mogło skorzystać więcej osób. Z takiego pomysłu postanowił skorzystać ksiądz Derek Rogers z Flowing Faith United Methodist Church: „Będę siedział w swoim samochodzie i po prostu wysiadał, kiedy przyjdą ludzie. Jak ktoś przyjedzie na parking, wysiądę z samochodu i przy pomocy wacika lub patyczka do uszu zrobię znak krzyża na czole danej osoby i odmówię krótką modlitwę”.
Comments (0)