Studencka Miłość
Studencka Miłość
Młodzież kończy wakacyjne leniuchowanie. Z uwagi na koszty nauki wielu studentów wyjeżdża z Wietrznego Miasta, aby zdobyć dyplom na innej uczelni. Niektórzy zostaną w Illinois, ale najdalej od mamy czy taty.
Niejedna mama robi przegląd sytuacji. Zastanawia się, jak jej prawie dorosłe dziecko poradzi sobie ze zwykłymi sprawami. Dwudziestolatek nigdy w życiu nie wrzucił do pralki ani jednej swojej skarpety, nie wie ile płynu użyć do prania. Do głowy nie przyjdzie mu oddzielić białe t-shirty od czarnych jeansów do prania. Trzeba urządzić dziecku krótki trening. Taki przyspieszony kurs przysłowiowego gotowania na gazie. O tym co i jak wie tylko mama. Zaczyna od nauczania jak uruchomić urządzenie do parzenia kawy. Gdy ta sztuczka się uda, jest szansa na powodzenie dalszej części kursu. Mama zamierza też przyjechać, przywieźć świeżą odzież na zmianę a przy okazji sprawdzić to i owo. Wie, że nie powinna, ale tak trzeba. Może gdyby miał dziewczynę, zastanawia się rodzicielka. Na samą myśl o tym boli ją serce. Jak każda matka, zdaje sobie sprawę, że dzisiaj dziewczyny są inne, myślą tylko o sobie.
Amerykańskie kampusy są lepiej wyposażone niż internaty, bursy czy akademiki sprzed lat. Także w warunkach studiów w Polsce. Wtedy wystarczyło poznać studenta, odbyć kilka wizyt w studenckim pokoju i można było myśleć o przyszłości. Zakochanie w młodym adepcie mechatroniki albo chirurgii naczyniowej nie stanowiło problemu. Czy dzisiaj skutki zakochania w warunkach kampusu w Ameryce różnią się od zakochania w podobnych warunkach wśród studentów w Polsce? Jak młody student ogarnia prozę życia? Zazwyczaj nie ma pojęcia gdzie porzucił szczoteczkę do zębów, aparat korekcyjny, bluzę, sneakersy, bo wystarczy smartfon.
A jednak proza życia lubi przytłoczyć młodego człowieka. Tym bardziej, gdy potrzeb przybywa. Jeśli znajdzie pomoc, to swoją wdzięczność młody człowiek konkretyzuje w kontaktach z uczynną koleżanką. Mama wie, że jej syn jest ideałem. Koleżanka ma zdanie przeciwne. Jeśli on wybiera koleżankę, straci kieszonkowe. Jeśli zachowa kieszonkowe, straci koleżankę. Nieumiejętność radzenia sobie w najprostszych sprawach życia nie zawsze jest przeszkodą w miłości. Nie jednej koleżance to i owo nie przeszkadza. Gorzej, jeśli matka albo rodzice nie mogą pogodzić się z wyborem syna i dla jego dobra manipulują pomocą finansową. Chyba, że syn ukryje znajomość z koleżanką, a jej sekret ten zupełnie nie przeszkadza. Rozwiązanie jest prowizoryczne więc jak wszystkie prowizorki przetrwa nie jedną zawieruchę.
BMZ
Adres do korespondencji: bmz669@juno.com
Comments (0)