Szokujący list zatrzymanej urzędniczki
Szokujący list zatrzymanej urzędniczki
„Za poniżanie i zastraszanie tej kobiety spada na Ciebie pełna odpowiedzialność” – napisał Zbigniew Ziobro do premiera Donalda Tuska. Chodzi o sprawę Urszuli D., byłej urzędniczki pracującej w Funduszu Sprawiedliwości.
Urszula D. miała być poniżana przez służby państwa. „Podczas korzystania z toalety byłam nadzorowana przez funkcjonariuszy mężczyzn przez okienko w drzwiach. Niektórzy wprost patrzyli na mnie jak załatwiam swoje potrzeby fizjologiczne. Podobnie, gdy myłam się pod prysznicem. Było to upokarzające\” – przekazała w liście.
„Te słowa zatrzymanej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości na zawsze okryły Cię hańbą\” – napisał do premiera Tuska Zbigniew Ziobro.
Ziobro stwierdził, że premier przed kamerami opowiada „frazesy o prawach kobiet\” i wspieraniu Polek oraz udaje wielkiego demokratę i obrońcę praw człowieka.
„Ale gdy zgasną światła pokazujesz swoją prawdziwą twarz, bo za poniżanie i zastraszanie tej kobiety spada na Ciebie pełna odpowiedzialność. W trakcie zatrzymania zamknięta w zimnej celi bez toalety, bez bielizny na zmianę, bez ciepłego ubrania, bez środków higieny. Gdy było jej niedobrze, kazali jej wymiotować na podłogę. Odmówili kontaktu nawet z jedynym jej dzieckiem. Traktują ją jak najgorszego zbrodniarza. Nie dając spać, skuwając w kajdanki zespolone, rozbierając do naga i przeszukując. Wciąż nie mogę uwierzyć, że pod Twoim okiem Twoi ludzie mogą to robić kobiecie, matce i żonie. Że dla politycznych korzyści jesteś zdolny akceptować takie pastwienie się nad kobietą…\” – napisał Ziobro.
Ojciec Urszuli D. twierdzi, że policja stara się na niej wymusić zeznania obciążające jej przełożonych i dlatego kobietę poniżano i odmawiano jej podstawowych praw.
– Praktycznie dopiero po sześciu tygodniach mogła się przebrać. Jeśli chodzi o jedzenie, to też raczej nie jest jakieś wykwintne. W ostatnim liście, jaki otrzymaliśmy, poinformowała nas, że straciła na wadze 10 kg – mówił.
This page imported from Bejsment