Teatr Kwadrat i “Szalone Nożyczki”
Teatr Kwadrat i “Szalone Nożyczki”
Przepełniona humorem interaktywna komedia fryzjerska Paula Pörtnera od ponad 20. lat nie schodzi z afisza Teatru Kwadrat, ciesząc się niesłabnącą popularnością i uznaniem widowni. Już w najbliższy piątek 8 marca i sobotę 9 marca aktorzy zagrają przed chicagowską publicznością.
Akcja spektaklu toczy się w salonie fryzjerskim mistrza grzebienia i nożyczek – Tonia Wziętego, który wynajmuje zakład od mistrzyni fortepianu Izabeli Richter. Pewnego dnia kobieta zostaje zamordowana w swoim mieszkaniu, znajdującym się tuż nad salonem. Nieoczekiwany zwrot akcji ujawnia wiele skrywanych tajemnic, których rozwiązaniem zajmie się profesjonalny śledczy, angażując do tego widzów. Autor sztuki bowiem, główną rolę powierzył właśnie publiczności. Od jej błyskotliwości zależy rozwój wydarzeń, a w konsekwencji również – a może i przede wszystkim – zakończenie przedstawienia.
Zrealizowany z dbałością o najmniejszy detal, naszpikowany humorem i mnóstwem odniesień do otaczającej nas rzeczywistości, mimo upływu lat spektakl „Szalone nożyczki” porywa widzów i sprawia, że przyjmują konwencję i angażują się w akcję, starając się pomóc w śledztwie. Dystans między sceną a widownią znika, a wyraziście zarysowane postaci wchodzą w odważną polemikę z publicznością, improwizując i nakręcając spiralę śmiechu jeszcze bardziej.
– Wszystkim się wydaje, że jeśli spektakl jest improwizowany, to aktorzy mogą bawić się na scenie. Tymczasem my jako aktorzy grający w komedii musimy stale zachować powagę i konsekwentnie trzymać się scenariusza. Jeśli tego nie ma, leżymy – zdradza Grzegorz Wons, grający postać inspektora policji Dominika Kowalskiego – Publiczność myśli, że bawimy się razem z nimi, a my jesteśmy śmiertelnie poważni. Na tym właśnie, moim zdaniem, polega fenomen „Szalonych nożyczek” i każdej dobrej komedii.
W repertuarze Teatru Kwadrat „Szalone nożyczki” obecne są nieprzerwanie od blisko 25 lat. Uroczysta premiera miała miejsce 13 listopada 1999 roku. Do dziś przedstawienie bawi kolejne pokolenia publiczności i od lat pozostaje niezmiennie najpopularniejszym tytułem w repertuarze Kwadratu. Tekst przełożyła Elżbieta Woźniak. Komedię wyreżyserował Marcin Sławiński. Autorem scenografii jest Józef Napiórkowski. Na scenie występują: Lucyna Malec (Barbara Markowska), Ewa Wencel (Helena Dąbek), Jacek Łuczak (Tonio Wzięty), Grzegorz Wons (inspektor Kowalski), Andrzej Andrzejewski (Edward Wurzel) oraz Marcin Piętowski (Michał Tomasiak).
– Przez 20 lat ta sztuka żyje w nas, bo zawsze jest tyle możliwości wynikających z interakcji z widzami na scenie, że nie ma dwóch takich samych spektakli – mówi Jacek Łuczak, wcielający się w postać Tonia Wziętego – Jest niby ta sama, a jednak inna. Zmieniamy się i dojrzewamy razem z nią – dodaje.
Światowa premiera „Szalonych nożyczek” odbyła się w 1963 roku w teatrze w Ulm. Od tamtej pory spektakl został przetłumaczony na 23 języki i był realizowany na scenach na całym świecie, m.in. w Bostonie, Barcelonie, Buenos Aires, Tel Awiwie, Melbourne czy Seulu, zyskując status międzynarodowego hitu. Spektakl obejrzało już ponad 12,5 mln widzów. Niebywały sukces odniósł m.in. w Stanach Zjednoczonych, trafiając do Księgi Rekordów Guinnessa jako najdłużej grane przedstawienie w tym kraju.
Ciekawostki
- Na 1000 spektakli publiczność 675 razy zdecydowała, że morderstwo popełniła Barbara Markowska, 304 razy wskazano Edwarda Wurzla, a tylko 21 razy winnym uznany został Tonio Wzięty.
- Zagranie 1000. spektakli bez przerwy zajęłoby aktorom łącznie ponad 104 doby.
- Najwierniejszy widz obejrzał spektakl 55 razy.
- Dwukrotnie podczas spektaklu na scenie miały miejsce zaręczyny widzów.
- Przez kilka miesięcy rolę Tonia Wziętego grał w ramach zastępstwa Marek Siudym.
- W 2007 roku dekoracja spektaklu częściowo spłonęła i została odmalowana, a w 2012 roku została całkowicie zmieniona.
- Podczas jednego ze spektakli granych gościnnie w Nowym Jorku na plan nie dojechała pianka do golenia – kluczowy rekwizyt pierwszych scen spektaklu. Zamiast niej użyto pianki do włosów.
- Na 1000 spektakli tylko raz publiczność nie chciała współpracować z bohaterami i zadawać pytań podczas spektaklu, a miało to miejsce na jednym z festiwali teatralnych.
Comments (0)