Tim Walz przyjął nominację Demokratów na wiceprezydenta

Tim Walz przyjął nominację Demokratów na wiceprezydenta

Gubernator Minnesoty Tim Walz przyjął nominację Demokratów na wiceprezydenta w środę wieczorem na Konwencji Demokratów. Podczas swojej przemowy podziękował wypełnionej arenie za „wniesienie radości” do wyborów oraz wyboru Kamali Harris na kandydatkę na prezydenta.

„Wszyscy jesteśmy tu dziś wieczorem z jednego pięknego, prostego powodu: Kochamy ten kraj” – powiedział Walz, gdy tysiące delegatów podniosło pionowe tabliczki z napisem »Trener Walz« w kolorze czerwonym, białym i niebieskim.

Walz opisał swoje wychowanie w Nebrasce oraz nauczanie i trenowanie piłki nożnej w Minnesota i powiedział tłumowi: „Dziękuję za wniesienie radości do tej walki”.

Kiedy Walz mówił o trudnościach z poczęciem swojej córki, Hope, zrobiła serce rękami i trzymała je na piersi. Jego syn, Gus, płakał, patrząc, jak jego tata mówi i przynajmniej raz krzyknął: „To mój tata!”.

Walz przestrzegał też przed programem wyborczym Donalda Trumpa, twierdząc że na jego prezydenturze skorzystają tylko najbogatsi, zabroni aborcji i uczyni życie trudniejszym dla “ludzi którzy po prostu próbują żyć po swojemu”. Atakował też przywódcze cechy Trumpa.

“Wiecie, kiedy uczyłem, każdego roku wybieraliśmy przewodniczących klasy – i wiecie, że te nastolatki mogłyby nauczyć Donalda Trumpa cholernie dużo o tym, co oznacza być przywódcą. Liderzy nie spędzają całych dni obrażając ludzi i zwalając winę na innych” – mówił.

Demokraci zgromadzeni w chicagowskim United Center mają nadzieję, że uda im się wykorzystać impet, jaki wniosła Harris. Chcą wykorzystać entuzjazm Demokratów, który nastąpił po ustąpieniu prezydenta Joe Bidena, jednocześnie wyjaśniając swoim zwolennikom, że czeka ich zacięta walka z byłym prezydentem Donaldem Trumpem.

Wielu Amerykanów nigdy nie słyszało o Walzu, dopóki Harris nie wybrała go na swojego kandydata. W pierwszych tygodniach kampanii oczarował zwolenników swoim pochodzeniem. Ale Walz również spotkał się z krytyką, w tym z pytaniami o upiększanie swojego pochodzenia. Jego żona wyjaśniła w tym tygodniu, że nie poddała się zapłodnieniu in vitro, jak wielokrotnie twierdził Walz, ale korzystała z innych metod leczenia bezpłodności. Republikanie skrytykowali również Walza za komentarz z 2018 roku na temat noszenia broni na wojnie. Choć służył w Gwardii Narodowej przez 24 lata, nie brał udziału w działaniach wojennych.