Trzaskowski walczy o Razem, Nawrocki prowadzi w sondażach

Trzaskowski walczy o Razem, Nawrocki prowadzi w sondażach

Rafał Trzaskowski i Adrian Zandberg

Wynik drugiej tury pozostaje otwarty, ale najnowszy sondaż daje przewagę Karolowi Nawrockiemu. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zabiega o poparcie partii Razem, choć jej działacze nie kryją sceptycyzmu.

Z danych Państwowej Komisji Wyborczej ze 100 proc. obwodów głosowania wynika, że Rafał Trzaskowski zdobył w pierwszej turze wyborów prezydenckich 31,36 proc. głosów, a Karol Nawrocki – 29,54 proc. Obaj kandydaci zmierzą się w drugiej turze, zaplanowanej na 1 czerwca.

Tymczasem z sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej opublikowanego tuż po pierwszej turze wynika, że to kandydat PiS ma obecnie większe szanse na zwycięstwo. Nawrocki może liczyć na 51,5 proc. poparcia, podczas gdy Trzaskowski – na 48,5 proc.

W obliczu tych danych sztab Rafała Trzaskowskiego rozpoczął intensywne zabiegi o głosy lewicy. Poseł partii Razem Maciej Konieczny poinformował w TVN24, że działacze formacji otrzymali SMS-y z zaproszeniem na spotkanie z kandydatem KO.

– To był ten kontakt do tej pory. Jeżeli chodzi o bezpośredni kontakt ze strony Rafała Trzaskowskiego – tak – przyznał Konieczny. – Ale mam też poczucie, że właśnie zakończyło się posiedzenie Sejmu, podczas którego koalicja rządząca mogła czynem, a nie słowem, pokazać swoje intencje. Na razie jesteśmy w trybie: „cóż szkodzi obiecać”.

Tym komentarzem Konieczny nawiązał do wypowiedzi posła KO Przemysława Witka, który w programie Polsat News, pytany o możliwość spełnienia postulatów Mentzena, odparł: „Cóż szkodzi obiecać?”. Słowa te spotkały się z szeroką krytyką i reakcją władz klubu KO.

– Spotkamy się z Nawrockim, spotkamy się z Trzaskowskim. Oni obaj nam wszystko obiecają. A my? Mamy w to uwierzyć? – mówił Konieczny z widocznym sceptycyzmem.

Poseł Razem zaznaczył, że oczekiwanym przez lewicę krokiem byłoby zwołanie dodatkowego posiedzenia Sejmu i przyjęcie ustawy mieszkaniowej autorstwa wiceministra Krzysztofa Kukuckiego.

– To byłby jasny sygnał dla naszych wyborców: nie tylko obiecujemy, ale działamy. Traktujemy wasze postulaty poważnie – podsumował.

Na post. i.PL