Wanda Prątnicka już niedługo w Chicago

Wanda Prątnicka już niedługo w Chicago

Światowej sławy uzdrowicielka
Wanda Prątnicka w Chicago!

Jest magistrem psychologii, licencjonowanym parapsychologiem, autorką bestsellerów, jednak najbardziej znana jest jako uzdrowicielka. Jej pomocy doświadczyły setki tysięcy osób na całej ziemi.

Wykłada na największych konferencjach rozwoju duchowego w USA i na świecie. W ubiegłym roku amerykańskie gazety określiły ją mianem „Terapeutki zagubionych dusz” (Therapist for Lost Souls), ponieważ pomaga ludziom żywym, jak i duszom, które już odeszły.

W sierpniu wygłosi dla amerykańskiej Polonii w Chicago wykład zatytułowany „Poznaj Prawdę i bądź wolny – Żyj bez ograniczeń już teraz”.

Rozmawiałyśmy poprzednio (Tyg. Program #29) o chorobach fizycznych, a teraz chciałabym nawiązać do chorób psychicznych. Wydaje się, że panuje epidemia zaburzeń natury psychicznej i coraz więcej przepisywanych jest środków psychotropowych, nawet dzieciom.

Najczęściej zaburzenia psychiczne pojawiają się, ponieważ nie radzimy sobie z jakimś problemem. Nierzadko taki problem ciągnie się za nami aż od dzieciństwa. Z czasem zaczyna on nam doskwierać coraz bardziej i bywa powodem depresji, lęków, agresji czy uzależnień. Już po kilku minutach rozmowy z klientem potrafię odczytać, co jest jego podświadomym problemem i zrozumieć jego przyczynę. Wspomnę tutaj o tym, że niektóre fobie mogą pochodzić nawet z poprzednich wcieleń, co najczęściej nie jest brane pod uwagę przez świat medyczny. Na przykład – w poprzednim wcieleniu utopiliśmy się, a teraz boimy się wejść do wody. Oczywiście muszę tu też nadmienić, że częstą przyczyną zaburzeń psychicznych (od lekkich, aż po najsilniejsze) jest nawiedzenie przez duchy, czyli dusze, które nie przeszły na drugą stronę kurtyny śmierci. W takim przypadku nie pomogą żadne tabletki czy terapie, a jedynie odprowadzanie ducha. Wtedy człowiek natychmiast zmienia się i zdrowieje. Dlatego też zawsze warto sprawdzić, czy powodem naszej czy czyjeś depresji, lęków, braku kontroli nad emocjami, ciągłego zmęczenia, braku motywacji do życia, uzależnień, zaburzeń psychicznych, czy chorób jest nawiedzenie przez duchy. Rozwiązaniem takich problemów jest odprowadzanie ducha. Kiedyś mówiono na to egzorcyzm i całkowicie błędnie kojarzono z nawiedzeniem przez demony, czy diabła, które oczywiście nie istnieją.

Wykładała Pani na konferencjach rozwoju duchowego w Los Angeles, San Francisco i Nowym Jorku. Gazety amerykańskie pisały o Pani nadzwyczajnych zdolnościach parapsychicznych, a Pani książki otrzymały wspaniałe recenzje wśród amerykańskiej publiczności. Czy zgłasza się do Pani o pomoc dużo Amerykanów i jak bardzo ich problemy różnią się od naszych?

Zgłaszają się do mnie ludzie z całego świata, a problemy są wszędzie takie same. Każdy człowiek w taki sam sposób odczuwa miłość, złość, zazdrość, smutek, rozczarowanie, bez względu na kulturę. Wszystkim nam jest ciężko wybaczać, wielu ma problemy z małżonkiem czy z dzieckiem. Choroby fizyczne dotykają ludzi w taki sam sposób, bez znaczenia, gdzie na ziemi się znajdują. Podobnie jest z nawiedzeniem przez duchy. Każdy może zatrzymać przy sobie ducha, najczęściej osoby mu bliskiej, bez względu na rasę, stan posiadania, kulturę, wiek, czy profesję. A ponieważ pomagam na odległość jestem w stanie pomóc dużej ilości osób na całym świecie i nie ma dla mnie znaczenia, gdzie ta osoba znajduje się.

Jak to możliwe, że potrafi Pani pomagać na odległość?

We wszystkim co robię prowadzi mnie Bóg, Siła Wyższa, dlatego najczęściej od razu wiem, jakie pytanie zadać pacjentowi, by odkryć, gdzie znajduje się jego problem. Przeważnie wiem o nim o wiele więcej, niż on sam. Klient nie musi przy tym do mnie przyjeżdżać, ponieważ mogę równie dobrze porozmawiać z nim przez telefon. Co więcej, już po jednej takiej rozmowie ze mną wiele problemów zostaje rozwiązanych trwale. Podobnie jest z odprowadzaniem ducha od człowieka. Robię to wyłącznie na odległość. Taki człowiek natychmiast czuje ulgę, często ludzie określają to, jakby nagle ktoś zdjął z nich wielki ciężar, który dźwigali przez wiele lat.

Materiały: Wanda Prątnicka office