Wycieczka do NYC Karuzela Jane, Dumbo i mosty
Wycieczka do NYC Karuzela Jane, Dumbo i mosty
Z Chicago do Nowego Jorku lot trwa dwie godziny. Lądujemy na LaGuardia. Bilet lotniczy na trasie Chicago Midway, Nowy Jork LaGuardia i z powrotem wykupiłem za 325 dolarów. Z Queens, znanej nowojorskiej dzielnicy, gdzie samoloty startują i lądują jedziemy żółtą taksówką do Brooklynu. Zanim wzięliśmy taxi podszedł młody człowiek oferując jazdę luksusową limuzyną. W tej limuzynie było dwóch podróżnych i kierowca. Gdy mama dowiedziała się ile trzeba zapłacić, szybko podziękowała. W Nowym Jorku najbezpieczniej jeździć żółtą taksówką. Przed nami most Kościuszki. Kierowca powiedział, że generalny remont tego mostu ma się ku końcowi. To duma użytkowników. Zupełnie jak w sercu Chicago, gdzie powodów do dumy z mostów nie brak. Podobnie jak oczekiwanie końca remontów. Jeszcze kilka świateł i jesteśmy na miejscu. Wchodzimy w bramę czteropiętrowej kamienicy z prawdziwej ciemnoczerwonej cegły. Nie ma windy, schody prowadzą na trzecie piętro. Z okna widać Manhattan.
Budynki przylegają do siebie, jak zakochani w parku. Nie ma miejsca na przechodzenie alejkami, a w Chicago w takich miejscach kwitnie życie. W Nowym Jorku worki pełne śmieci wystawione są na chodnikach, a nie na zapleczu. Tutaj chodniki są wąskie. Mieszkamy w pobliżu Domino Park. To wyspa zieleni urządzona na miejscu starej fabryki cukru. Teraz nie ma zapachu. Nie to co aromat słodyczy z fabryki w Chicago. Porównania nasuwają się same. Idziemy na spacer w kierunku rzeki East River. To odnoga Hudson. Mijamy miejsce współpracy między narodami: Taco China. Na przystani kupujemy bilety. Opłata wynosi $4 od osoby. Mkniemy łodzią motorową na południe. Przepływamy pod mostem prowadzącym do Williamsburg. Wysiadamy na słynnym przystanku DUMBO. Tu most wyłania się jakby spod budynków. Okazuje się, że to punkt centralny blisko rzeki, pomiędzy kamienicami. Miejsce spotkań mieszkańców i turystów z całego świata.
Co za dziwne miejsce. Każdy tu robi selfie. Wśród zabytków nowojorskich poznajemy słynną, chyba wiekową karuzelę, Jane’s Caroussel. Aby ta leciwa dama przetrwała chłody, nakrywana jest przejrzystą kopułą. Tak przygotowana do zimy ma szansę służyć nie tylko dzieciom. W nocy “Jane” jest podświetlona, jak cacko, bombonierka. Kolory mienią się zależnie od pogody i gustu instalatora. W pobliżu znajduje się centrum handlowe i teatr! Dużo wrażeń jak na pierwszy dzień w NYC. Część druga już za tydzień.
-Ed W.–