❌
Improvements
Thank you for your feedback!
Error! Please contact site administrator!
Send
Sending...
Tygodnik Program
Pulpit
Ogłoszenia drobne
Katalog firm
Imprezy
Zaloguj przez Clascal
Zarejestruj
×
×
×
Classifieds
Classifieds
  • Classifieds
  • USA
  • July 01, 2016 , 08:47am

Zachłyśnięci biało-czerwonym…

Zachłyśnięci biało-czerwonym…

Jestem Polakiem – tym typowym, jakich wielu na ulicach Chicago i w Polsce. Tym Polakiem, który lubi sobie ponarzekać, jak to jest mi źle. Tym Polakiem, który lubi skrytykować, kiedy nam Polakom podwinie się noga. Tym Polakiem, który potrafi być zazdrosny o lepszy samochód sąsiada – Polaka. Tym Polakiem, który ma zawsze coś do powiedzenia. I wreszcie tym Polakiem, który pęka z dumy, gdy polskim zespołom, sportowcom, piosenkarzom, artystom udaje się coś osiągnąć na arenie międzynarodowej. I tym Polakiem, który pierwszy wbije przysłowiowy „nóż w serce”, kiedy komuś coś nie wyjdzie.

Myślę, że jestem typowym obrazem Polaka, mimo, że wielu ze mną w tym miejscu nie zgodzi się z powyższym opisem. Przecież my nie jesteśmy zawistnym narodem i nie podkładamy sobie kłód pod nogi… 
Chciałbym, aby tak było. Niestety, obraz naszego narodu nie jest tym utopijnym, tym z pięknych powieści i bajek o wzajemnej miłości, szacunku i współpracy.

Trwają Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Francja 2016. Wszyscy ostro kibicujemy naszym zawodnikom. Pisząc ten list do redakcji jesteśmy w ćwierćfinale. Przed nami decydujący mecz z Portugalią, zespołem mocnym, z bogatą historią piłki nożnej. Oczywiście wierzę w wygraną Biało-czerwonych i kibicuję im z całych sił i gardła. Doszliśmy do miejsca, gdzie nigdy nie byliśmy. Niewątpliwie jako naród mamy powód do dumy i radości. Nasz zespół gra w ćwierćfinale, wśród tak mocnych drużyn jak Niemcy, Włochy, Portugalia, Belgia. Trener Nawałka stworzył drużynę, która gra dobrą piłkę, która walczy jak równy z równym z każdym zespołem, która ma ogromną szansę na zdobycie historycznego zwycięstwa. Nasi piłkarze są świetnie przygotowani kondycyjnie i psychicznie. Grają z rozmachem. Wyzbyli się piętna słabej drużyny, łatki, która od lat przyklejona była do nich. I to powinno nas cieszyć. Niestety, ale nie brakuje fali krytyki względem naszych zawodników. Głównie krytykuje się Roberta Lewandowskiego – najlepszego strzelca Bundesligi, który w mistrzostwach nie strzelił jeszcze bramki. Ale jak ma strzelić, skoro gdy tylko dojdzie do piłki „kryje” go co najmniej trzech zawodników? Coraz głośniej krytykuje się Arkadiusza Milika – bohatera pierwszego spotkania z Irlandią. Krytykuje się też innych zawodników. Ale przecież my nie potrafimy tylko cieszyć się – my musimy zawsze znaleźć słabe punkty i „hejtować”. Aż boję się pomyśleć, co będzie jak Portugalia okaże się być tym lepszym zespołem w spotkaniu ćwierćfinałowym. Myślę, że fala „hejtu” zaleje media i oczywiście Facebooka.
Podobnie stało się po przegranej Andrzeja Fonfary. Polski Książę był pewniakiem w walce z Joe Smithem Jr. Do UIC Pavilion ściągnęły tłumy kibiców boksu i oczywiście fanów Andrzeja Fonfary. Głośny okrzyk z setek gardeł dało się słyszeć, gdy na ring wychodził Polski Książę. Głośne skandowanie Andrzej Fonfara przyprawiało o gęsią skórkę. Biało-czerwone flagi powiewały na trybunach. Panowała radość. Dumnie każdy mówił, że kibicuje Andrzejowi, bo jest najlepszy. Walka trwała niecałe 3 minuty. Andrzej został znokautowany, a na trybunach zaległa cisza. Mało tego, kibice – fani boksu nie czekali na kolejne spotkanie, w którym walczył również reprezentant Polski – Maciek Sulęcki i pokazał prawdziwą klasę, tylko pospiesznie opuścili UIC Pavilion. Na Facebooku pojawiły się „hejtujące” posty, zarzucające Fonfarze brak poważnego podejścia do sprawy, stawianie na show zamiast na boks. A kto go krytykował? W głównej mierze ci sami ludzie, którzy tak bardzo głośno krzyczeli, że „na zawsze są z Andrzejem Fonfarą”. Ci, którzy chwalili się zdjęciami z Andrzejem na Facebooku. To oni wylali swój jad na polskiego boksera.
A jak będzie z reprezentacją Polski? Z pewnością mamy historyczny sukces. Jesteśmy w ósemce najlepszych drużyn Europy, ale założę się, że gdy przegramy z Portugalią czy innym zespołem – czego oczywiście nie życzę polskiemu zespołowi, internet zaleje fala „hejtu” i wytykania błędów.

Czy tak zawsze musi być? Najpierw fala radości i dumy, a później fala ostrej krytyki wszystkich i o wszystko. Niestety, tacy już jesteśmy…

Ryszard Barański

Comments (0)

Click here to cancel reply

Tygodnik Program – Polish weekly in Chicago

  • Chicago
  • Felietony
  • Gotowanie
  • Podróże
  • Zdrowie
  • Życie Polonii
  • Chicago
  • Felietony
  • Gotowanie
  • Podróże
  • Zdrowie
  • Życie Polonii
  • Chicago
  • Felietony
  • Gotowanie
  • Podróże
  • Zdrowie
  • Życie Polonii
  • Chicago
  • Felietony
  • Gotowanie
  • Podróże
  • Zdrowie
  • Życie Polonii
  • Ogłoszenia Chicago
  • O nas
  • Terms
  • Kontakt
  • Advertising
  • Reklama
  • Simple Promotion
  • Ogłoszenia Chicago
  • O nas
  • Terms
  • Kontakt
  • Advertising
  • Reklama
  • Simple Promotion
  • Ogłoszenia Chicago
  • O nas
  • Terms
  • Kontakt
  • Advertising
  • Reklama
  • Simple Promotion
  • Ogłoszenia Chicago
  • O nas
  • Terms
  • Kontakt
  • Advertising
  • Reklama
  • Simple Promotion
This website uses the Software4publishers.com system. Are you a publisher? Get news website from Software4publishers.com
Please write the reason why you are reporting this page:
Send
Sending...
Please register on Clascal system to message this user
Reset password Return registration form
Back to Login form