Zachować spokój!
Zachować spokój!
Tragedia w szkole średniej w Parkland na Florydzie wstrząsnęła Ameryką i odbiła się echem na całym świecie. Poprzedziła ją lista wcześniejszych masakr popełnionych w przeciągu ostatnich kilku miesięcy, jak chociażby ta, podczas koncertu muzycznego w Las Vegas czy też strzelanina w Kościele Baptystów w Teksasie.
Codziennie „bombardowani” jesteśmy informacjami o większych lub mniejszych nieszczęśliwych zdarzeniach z całego świata.
Nic więc dziwnego, że coraz częściej odczuwamy niepokój i brak poczucia bezpieczeństwa, złość i bezsilność. Te i inne stany emocjonalne pojawiają się również u naszych dzieci i nastolatków, które ze względu na mniejsze doświadczenie życiowe mają znacznie niższą tolerancję na stres.
Jak więc możemy pomóc sobie i naszym dzieciom zachować, niezbędne dla naszego zdrowia psychicznego (i właściwego rozwoju), poczucie bezpieczeństwa? Świat nigdy nie był i nie będzie bajką i nawet najtroskliwsi rodzice nie będą w stanie w pełni zagwarantować dziecku bezwzględnego bezpieczeństwa. Natomiast, co możemy i absolutnie powinniśmy postawić sobie za cel, to NAUCZENIE dziecka radzenia sobie z niepokojem, strachem, frustracją.
Zacznijmy więc od uważnego słuchania! Postarajmy się usłyszeć i dobrze zrozumieć, co nasze dziecko słyszało/widziało, lub co już wie na temat niepokojącej sytuacji. Trudno wyobrazić sobie efektywną rozmowę bez „wsłuchania się” w to, co mówi druga osoba. Jest to jednocześnie pierwszy i niezbędny etap w budowaniu poczucia bezpieczeństwa. Pozwólmy dziecku (dotyczy to również i dorosłych) wyrazić emocje, które odczuwa. Nie oceniajmy przy tym, czy są one właściwe czy nie. Stwierdzenie – niepotrzebnie tak to przeżywasz/denerwujesz się tym – absolutnie nie uspokaja. Pogłębia natomiast poczucie osamotnienia, niezrozumienia lub zagubienia. Zamiast oceniać czy bagatelizować dobrze jest podzielić się z dzieckiem/nastolatkiem własnymi myślami i uczuciami na temat niepokojącej sytuacji. Taka rozmowa może być wspaniałą okazją do nawiązania głębszych i wartościowszych kontaktów z własnym dzieckiem oraz lepszego wzajemnego poznania. Zbyt często brakuje nam czasu na powiedzenie sobie o tym, co nas smuci, cieszy, zaskakuje – a są to właśnie najbardziej zbliżające nas do siebie rozmowy.
Kolejnym elementem chroniącym nas przed „totalnym przerażeniem” jest odnalezienie równowagi (balansu) między dobrymi i złymi informacjami. Dobrze jest, gdy zwrócimy uwagę dziecka na fakt, że nie wszyscy ludzie są źli. Większość ludzi nie używa przemocy do rozwiązywania sporów (pamiętajmy abyśmy sami byli tego dobrym przykładem). Duża część naszej populacji to mili i uczynni ludzie, ceniący spokój i odnoszący się do innych z szacunkiem. Starszym dzieciom i nastolatkom warto pokazać różnicę między terminami: możliwość i prawdopodobieństwo. Podłożenie ładunku wybuchowego jest możliwe wszędzie, ale prawdopodobieństwo, że stanie się to w naszej okolicy jest znacznie mniejsze.
Istotnym elementem rozwijania poczucia bezpieczeństwa (również w tym dosłownym znaczeniu) jest stworzenie rodzinnego planu zapobiegania niebezpiecznym sytuacjom. Jak rozpoznawać bezpieczne i niebezpieczne części miasta, jak korzystać z numerów ratunkowych 911, to w naszych czasach równie ważne umiejętności jak rozpalanie ogniska dla naszych pradziadków. Genialnym pomysłem jest opracowanie z dziećmi specjalnego planu na wypadek niebezpiecznych sytuacji jak pożar, tornado, zagubienie się, … bądź strzelanina. Ustalone zasady zapobiegania i reagowania w sytuacjach kryzysowych mają ogromny walor terapeutyczny, gdyż zmniejszają poczucie bezsilności i braku kontroli. Zwróćmy uwagę dziecka na pomocników/ratowników, którzy wspierają nas w każdej dramatycznej sytuacji. W tej grupie są żołnierze, policjanci, lekarze. Ufajmy, że politycy i naukowcy również intensywnie pracują nad utrzymaniem bezpieczeństwa.
Kolejnym ważnym powodem przyczyniającym się do naszych silnych reakcji emocjonalnych są tzw. błędy w myśleniu (Irrational thinking).Występują one zarówno u dzieci jak i dorosłych.
Przykładami niech będzie generalizowanie, katastrofizowanie i myślenie tunelowe (biało-czarne). Jeżeli wytłumaczymy dziecku, że nie każda wichura zrywa dachy, jakkolwiek niektóre wiatry są bardzo silne, nie każdy wyznawca Islamu jest terrorystą, bądź coś z naszego podwórka – nie każdy Polak nadużywa alkoholu – to właśnie pomożemy mu pozbyć się generalizowania. Podobnie ma się rzecz z katastrofizowaniem. Atak terrorystyczny, jakkolwiek jest ogromną i wstrząsającą tragedią, nie jest równoznaczny z końcem świata. Przemoc i brutalność na ulicach nie oznacza, że mamy przestać żyć normalnie. Tunelowe myślenie jest częstą przypadłością wieku dojrzewania. Jeżeli nie jestem najlepszy to znaczy, że jestem „do niczego”. Tak myśląca osoba zagubiła wszystkie pośrednie odcienie między fenomenem a niedoskonałością. Nawet, jeżeli wokół nas dzieją się niepokojące rzeczy, to każde takie wydarzenie pokazuje nam również, co można jeszcze zrobić, aby zachować bezpieczeństwo, oraz pozwala nam lepiej rozumieć siebie i otaczający nas świat. Pomagając dziecku lub samemu sobie rozpoznać i korygować błędne myślenie dajemy mu szansę na efektywne radzenie sobie ze złością, strachem oraz wieloma innymi emocjami i sytuacjami w codziennym życiu.
Rozmawiając w naszych rodzinach lub w kręgach znajomych na temat różnych tragedii zwracajmy baczną uwagę i przestrzegajmy – zwłaszcza młodsze i mniej dojrzalsze osoby – przed żartowaniem sobie z tych nieszczęść lub wykorzystywania tych sytuacji do żałosnych (a często bardzo poważnych w skutkach) żartów. Ostatnio stan Illinois drastycznie zaostrzył prawną odpowiedzialność wobec osób, które „dla żartów” będą aranżowały w świecie realnym lub w mediach cokolwiek, co będzie miało znamiona zagrożenia dla otoczenia!!!!!!
Balans emocjonalny i właściwa, realistyczna perspektywa w myśleniu o nawet najbardziej tragicznych sytuacjach pomagała w przeszłości naszym przodkom przetrwać niejedno tragiczne zawirowanie losu. Nie będąc w żadnym wypadku przyzwoleniem na zło – chroni nas przed załamaniami psychicznymi i pobudza do rozwiązywania trudnych sytuacji, zamiast tylko popadania w jeszcze czarniejszą rozpacz czy paraliżujący strach. W jakichkolwiek skomplikowanych sytuacjach życiowych lub stanach emocjonalnych – Młodzieżowy Punkt Zwrotny przy Zrzeszeniu Amerykańsko-Polskim oferuje pomoc młodzieży i ich rodzicom w powrocie do pełnego balansu emocjonalnego i zdrowego poczucia bezpieczeństwa.
Małgorzata Olczak
Terapeuta przy Zrzeszeniu Amerykańsko-Polskim
email: malgorzata.olczak@polish.org, tel: 773-427-6345