Życie kabaretem jest…
Życie kabaretem jest…
W latach 90 ubiegłego wieku w Wietrznym Mieście rozpoczął działalność kabaret „Bocian”. Wśród założycieli znalazła się elita aktorska, teatralna i filmowa artystów wykształconych w Polsce.
Kto zachwycał w Bocianie? Ewa Milde, Bogdan Łańko, Agata Paleczny, Stanisław Wojciech Malec, Liliana i Andrzej Piekarscy, Ewa Staniszewska, Kinga Modjeska, Alicja Szymankiewicz, pianista, aranżer, kompozytor Janusz Pliwko oraz krócej lub dłużej wielu innych artystów, często na “gościnnych występach” w Wietrznym Mieście.
Bazę tekstową stanowiły utwory Mariana Hemara, Bolesława Leśmiana, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Agnieszki Osieckiej, Wojciecha Młynarskiego, obok unikalnych tekstów satyrycznych, autorstwa Wojciecha Borkowskiego. Zdarzało się, że na scenie kabaretu zaśpiewał gość, tenor, doktor medycyny Krzysztof Kubik. Bocianowe bractwo w swej zasadniczej grupie zyskało oprawę kostiumową dzięki Janinie Ścieszko. Wielu bywalców wspomina te spektakle z łezką w oku. Kilku z artystów Bociana realizuje teraz kontrakty w Niebiańskim Teatrze, innych można spotkać na przedmieściach Wietrznego Miasta w indywidualnych produkcjach. Nieliczne występy zostały uwiecznione na płytach kompaktowych w małych nakładach, kilka osób dysponuje nagraniem fragmentów spektakli. „Bocian, to kabaret, jakiego nie znał świat.” pisał nasz felietonista. Organizację sceny, sprzedaż biletów i opiekę nad artystami sprawowała Halina Woźniak. To nie kobieta, lecz anioł, z urodą, poczuciem humoru i pracowitością, która cechuje wyjątkowe osoby. Po 15 latach pracy Bocian przestał klekotać.
Złagodzenie restrykcji pandemii skutkuje przylotami artystów z Polski. Komediowe nastroje buduje dwóch lub trzech stand-uperów, a reakcja publiczności w postaci oklasków, krzyków i śmiechu rozlega się zwykle po wyrazach zaczynających się na „k – h – p – z” lub po zbitkach pojęciowych z użyciem tych wyrazów. To wszystko jest “nie wiadomo co”, bo z pustego, pomimo chęci w zasadzie nie udaje się nalać. Czemu służą te zabiegi? Kasa, misiu, kasa, nawet niewielka!
Droga do kultury daleka. A co mamy na bezrybiu rozrywki? Zawsze się sprzeda temat damsko-męski, zagubienie mentalne blondynek, czy skorumpowany polityk tej lub innej sceny, zwanej czasem polityczną. Przaśnie i głośno. Polonijni twórcy z Wietrznego Miasta jadą lub lecą na Florydę, gdzie występują okazjonalnie dla naszych rodaków. W tym roku w Wietrznym Mieście pojawiły się informacje o występach nowych, ambitnych polonijnych grup teatralnych, doczekaliśmy się nawet adaptacji Moliera u Podhalan. Najciekawszy kabaret tworzy nam życie. A tematy? Tych nie brakuje, zresztą każdy jest dobry, jeśli, jak u klasyka, u jego Pani Twardowskiej, śmieszy, tumani, przestrasza!
Adres do korespondencji:
barmez@gmail.com
Comments (0)