Junk Food Day
Junk Food Day
21 Lipca – Dzień niezdrowego jedzenia
Wszyscy to robimy, jedni jawnie inni w ukryciu, ale wszyscy mamy chwilkę słabości, kiedy to plan zdrowego odżywiania się i zbalansowanej diety ląduje w koszu…
…a my z pełną satysfakcją na twarzy oddajemy się zabronionym przyjemnościom, jedzeniu junk food (termin po raz pierwszy pojawił się w artykule w latach 50-tych, jedzenie zaś jest znane od wieków), czyli niezdrowym przekąskom. Rozum podpowiada nam, że zapłacimy za to dodatkowymi kilogramami lub centymetrami w talii i biodrach, dłuższymi godzinami spędzonymi na siłowni i wylanym potem, ale ochota na pachnące, cieplutkie frytki z keczupem, smakowitą czekoladę, opływające tłuszczykiem czipsy lub makarony w zawiesistych sosach jest poza nasz kontrolą. I tak długo jak potrafimy zapanować nad tą przemożną chęcią, sięganie po niezdrowe jedzenie od czasu do czasu jest OK. Nawet dietetycy na to pozwalają, a niezmordowani naukowcy pracują nad “uzdrowieniem” niezdrowych przegryzaczy. Nie można przecież całe życie podążać za ściśle określonymi regułami, poddawać się reżimowi, odstępstwa są dozwolone.
Jemy po to, aby żyć, nie żyjemy po to, aby jeść. Głównym celem pożywienia jest dostarczanie nam energii do życia, ale nie tylko. Jedzenie powinno być też przyjemnością, czasem nawet zakazaną. Prawdą jest również, że jesteśmy tym, co jemy, a skoro nikt z nas nie jest idealny, to od czasu do czasu można “dać sobie na luz”.
Jeżeli przesadzamy z niezdrowym jedzeniem i trybem życia nie oczekujmy, że dożyjemy spokojnej starości, lecz tak jak wszystko inne, tak i oddawanie się przyjemności delektowania się jedną porcją, a nie całym pudełkiem lodów nie zrujnuje nas. Jak mówi popularne powiedzenie, “wszystko dla ludzi”, ale bez przesady. Zachowajmy więc zdrowy rozsądek i umiar.
Oprac. IB
Comments (0)