Mity na temat sukcesu
Mity na temat sukcesu
Istnieje wiele definicji sukcesu i w zależności od twoich oczekiwań, istnieje też mnóstwo sposobów, by go osiągnąć. Jednakże bardzo często, dążąc do sukcesu, idziemy niewłaściwą drogą, gnani bezpodstawnymi założeniami. Co gorsze, wielu z nas bezmyślnie akceptuje pewne mity, które wydają się pomocne, ale w rzeczywistości w niczym nie pomagają, a nawet utrudniają osiągnięcie satysfakcji. Innymi słowy, ważne jest, by wiedzieć jak osiągnąć sukces, ale być może ważniejsze jest, by zdawać sobie sprawę z tego, jak nie ponieść porażki. Oto mity na temat sukcesu…
Trzeba być przez wszystkich lubianym
Musisz być lubiany, mieć grono bliskich znajomych, etc. Na pewno może to pomóc, ale nie jest wyznacznikiem osiągnięcia sukcesu.
Oczywiście, obcesowe czy brutalne traktowanie innych nie powinno być jego częścią, ale trzeba pamiętać, że biznes to kapitalizm, a nie demokracja. Czasami ważniejsze jest, by skoncentrować się na liczbach i zyskach firmy, niż na relacjach międzyludzkich. Ponadto trzeba mieć charakter, by sprostać trudnym zadaniom przywódcy, jak np. zwolnienie czy udzielenie nagany bezproduktywnemu pracownikowi (pewny sposób na zdobycie niechęci) lub też wyrażenie własnej opinii nawet jeśli jest niepopularna.
Podejmowanie niepopularnych decyzji to nieodłączny element świata biznesu. Pomyśl o prezesach największych firm, którzy muszą masowo zwalniać pracowników z powodu fuzji z inną firmą lub redukcji wydatków.
Ludzie sukcesu, tak w biznesie, jak i w życiu prywatnym, starają się zachowywać etycznie i stosownie do sytuacji. Zazwyczaj też nie przejmują się tym, czy są lubiani.
Trzeba być pracoholikiem
Ciężka praca to powszechna cecha ludzi sukcesu, ale być może sensowniej byłoby powiedzieć, że pracują oni mądrzej, a nie ciężej.
Ludzie sukcesu starają się w pełni wykorzystać swój czas bez konieczności pracy 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Oczywiście, najczęściej tacy ludzie mają zwyczaj bezustannego sprawdzania poczty i odbierania telefonów w każdej chwili, ale wiedzą też, jak wykonywać wiele czynności na raz. Dzieje się tak, gdyż odnoszący sukcesy ludzie opanowali sztukę oddelegowywania zadań, selekcjonowania ryzyka i oddzielania pracy od życia prywatnego.
Jednym słowem, trzeba znaleźć sposób na zmaksymalizowanie zawodowej i osobistej produktywności. Mistrz rozdzielania zadań, który potrafi sprostać nawałowi wyzwań, jakie stoją przed prezesem firmy, osiągnie więcej i zajdzie dalej, niż ktoś, kto zarywa nocki, by zrobić wszystko samemu.
Potrzebne są wysokie stopnie naukowe renomowanych szkół
Ta reguła się już nie sprawdza. W dzisiejszym świecie dyplom magistra prestiżowej szkoły nie gwarantuje jednostronnego biletu na szczyt.
Mimo że stopień naukowy to duży atut, tak naprawdę liczy się to, jak potrafisz się zaprezentować i jaki potrafisz wnieść wkład do okoliczności, które mogą zadecydować o twoim sukcesie. Niewykształceni ludzie, którzy dorobili się milionów to tylko wyjątki, regułą zaś są bardziej zwyczajne historie, z którymi identyfikuje się większość z nas. Dla przykładu, wszyscy znają firmę Dell Inc. i wyjątkowe okoliczności z początków kariery Michaela Dell’a. Jeśli przyjrzeć się firmie bliżej, okaże się, że 12 z jej rady nadzorczej nie ma dyplomów z Ivy League, a 4 nie ukończyło nawet studiów uzupełniających.
Ludzie sukcesu osiągają rezultaty jeśli potrafią wnieść konkretny wkład w firmę, zarówno z, jak i bez wysokiego stopnia naukowego.
Miarą sukcesu są pieniądze
Pieniądze to świetna rzecz, ale same w sobie nie dadzą ci ani szczęścia, ani sukcesu, pomimo elastyczności jaką zapewniają.
Jeśli mierzysz sukces zasobnością portfela, ze smutkiem stwierdzisz, że zawsze znajdzie się ktoś, kto ma więcej niż ty – chyba że jesteś Billem Gatesem lub Warrenem Buffetem.
Pieniądze kupią ci wystawne kolacje, luksusowe posiadłości, szybkie samochody i niemal wszystko inne, ale nie ma ceny na prawdziwych przyjaciół, na satysfakcjonujące hobby i bliskie więzi z rodziną. Ponadto żadne pieniądze świata nie wykonają za ciebie pracy niezbędnej, by osiągnąć sukces. Pieniądze mogą co najwyżej być jednym z rezultatów twoich wysiłków.
Sukces to podejmowanie trudnych acz osiągalnych wyzwań i sprostanie im. Dla niektórych miarą sukcesu jest konkretna liczba na koncie, lecz jak wysoka jest ta kwota? Większość z nas nie potrafi dać odpowiedzi. Twoje cele powinny raczej koncentrować się na pełnym wykształceniu, spotykaniu się raz w tygodniu z przyjaciółmi i spędzaniu więcej czasu z bliskimi. Oczywiście, nie ma nic złego w wyznaczaniu sobie celów zawodowych, jak np. zdobycie awansu lub szerszego kręgu klientów w nowym roku.
Można powiedzieć, że większy sukces odniósł właściciel drobnej firmy o szerokich perspektywach, niż prezes multimilionowej korporacji zwolniony ze swej funkcji z powodu braku produktywności. Nawet jeśli majątek tego drugiego i jego cele są znacznie wyższe, ostatecznie poniósł porażkę.
Wytyczając sobie cele i osiągając je, poczujesz się spełniony, a co ważniejsze, zdobędziesz pewność siebie niezbędną do zdobywania coraz nowych szczytów i osiągania sukcesów.
Pelagia
Comments (0)